„Solidarność” chce spotkać się z premierem ws. sytuacji w polskim górnictwie

Górnicza „Solidarność” prosi premiera Mateusza Morawieckiego o pilne spotkanie w sprawie sytuacji w branży. Problemy, które związkowcy wskazali w liście do szefa rządu, to brak dialogu społecznego w górnictwie, rosnące zwały węgla w Polskiej Grupie Górniczej oraz konflikt w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

Stanowisko związku opublikowała dziś śląsko-dąbrowska „Solidarność”. Czytamy w nim m.in., że Krajowa Sekcja Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” wspiera protest pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Protestujący z JSW sprzeciwiają się decyzjom, które mogą zagrozić stabilności finansowej firmy. Związki zarzucają ministrowi energii unikanie dialogu.

Najwyższy czas, by rozmawiać na temat problemów branży, a wśród nich jest sprawa dot. importu węgla – ocenił emerytowany górnik i były przewodniczący górniczej „Solidarności” Kazimierz Grajcarek. Dodał, że potrzebne są działania polityczne, które zakażą sprowadzania tego surowca po cenach dumpingowych.

– Zawsze mówiliśmy jako górnicy, i dzisiaj moi koledzy też tak mówią i namawiam do tego, aby mówili, że my nie sprzeciwiamy się żadnemu importowi węgla, ponieważ my jesteśmy konkurencyjni jako górnicy. My możemy nawet taniej sprzedawać ten węgiel, jeśli idzie o eksport. Natomiast z jednej strony trzymają nas porozumienia portów Amsterdam – Rotterdam – Antwerpia, a z drugiej strony importerzy nie przestrzegają tych zasad, czyli ustalonej ceny we wspomnianych trzech portach. Kolejna sprawa: górnictwo i energetyka oparta na węglu ponosi ogromne koszty związane z CO2, a importerzy nie ponoszą tych kosztów – wskazał Kazimierz Grajcarek.

Związkowcy są także zaniepokojeni problemem rosnących zwałów węgla przy kopalniach PGG i brakiem jednoznacznej deklaracji rządu, kiedy ten problem zostanie rozwiązany. Dlatego górnicza „Solidarność” domaga się pilnego spotkania z premierem celem wyjaśnienia nawarstwiających się problemów sektora gwarantującego Polsce niezależność energetyczną.

RIRM