Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchała prok. Ewę Wrzosek oraz prok. Edytę Dudzińską
Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych przesłuchała kolejnych świadków. Pierwszym była prokurator Ewa Wrzosek, która w kwietniu 2020 roku wszczęła śledztwo w badanej przez posłów sprawie.
Salę posiedzeń – po wykluczeniu z posiedzenia komisji posła Michała Wójcika na wniosek prok. Ewy Wrzosek – opuścili jednak posłowie Prawa i Sprawiedliwości.
Według niej polityk miał bliskie relacje z prokuratorem pełniącym kluczową rolę w sprawie objętej działaniem komisji, przez co – w jej opinii – nie może być bezstronny.
Michał Wójcik wskazał, że takie działania kojarzą mu się z stalinizmem.
– Czuję się jak w czasach stalinowskich. Przepraszam, ale tak to wyglądało. Dzisiaj mój pierwszy dzień pracy w służbie Rzeczypospolitej w komisji śledczej. Parlament zdecydował miażdżącą większością głosów, że mogę w niej zasiadać. Przygotowywałem się, a po kilkunastu sekundach pani prokurator Wrzosek złożyła wniosek o wyłączenie mnie z komisji. Ku mojemu zdziwieniu po naszych protestach pan Joński poddał pod głosowanie ten kuriozalny i skandaliczny wniosek. Nie przypominam sobie, żeby podobna sytuacja zdarzała się kiedykolwiek – akcentował Michał Wójcik.
Kolejnym świadkiem zeznającym przed sejmową komisją śledczą była prokurator Edyta Dudzińska. Wiceszef Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów umorzyła śledztwo wszczęte przez prokurator Ewę Wrzosek w sprawie organizacji wyborów prezydenckich w czasie pandemii.
Prokurator zeznała, że umorzyła śledztwo, ponieważ było ono bezprzedmiotowe i zostało wydane bez podstawy prawnej.
– Wstępnie przyjęta przez panią prokurator Wrzosek kwalifikacja prawna czynu dotyczy artykułu 165 paragraf 1 punkt 2, czyli wprowadzenia do obrotu środków i substancji niebezpiecznych, natomiast opis czynu dotyczy sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia osób. Postanowienie o wszczęciu śledztwa nie korelowało z pisemnym zawiadomieniem, a ponadto były wątpliwości co do podstawy prawnej i opisu czynu – oznajmiła prok. Edyta Dudzińska.
Wcześniej z posiedzenia komisji wykluczony został jej przewodniczący, Dariusz Joński. Wnioskowała o to prokurator Edyta Dudzińska.
RIRM