Sędziowie TK wybrani niezgodnie z prawem?

Stanisław Rymar, Piotr Tuleja i Marek Zubik nie mogą być uznani za sędziów Trybunału Konstytucyjnego – czytamy we wniosku Prokuratora Generalnego. Zbigniew Ziobro zaskarżył uchwałę Sejmu z 2010 r. o wyborze tych sędziów.

Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nie ma wątpliwości, że składy orzekające z udziałem sędziów Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika są niezgodne z prawem, a orzeczenia tych składów są wadliwe. Wyboru sędziów dokonano, bowiem nie indywidualnie, jak stanową zasady Konstytucji, a zbiorowo. Tym samym uchwała Sejmu wymieniała ich wszystkich trzech, a powinny być trzy oddzielne uchwały oraz trzy oddzielne głosowania, a nie jedno – wskazał Piotr Gaglik.

– Błędy są poważne. Jeśli Trybunał się pochyli i uzna tę swoją właściwość do rozpatrywania tej sprawy, to ta uchwała zostanie uznana za nieważną – przyznaje prawnik Piotr Gaglik.

Prokurator Generalny będzie próbował obalić legalnie wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, by później próbować udowadniać, że wyroki Trybunału, które mu się nie podobają, również nie mają mocy prawnej – straszy poseł Borys Budka z Platformy Obywatelskiej.

– PiS postanowił jeszcze bardziej zaatakować Trybunał Konstytucyjny. Już teraz nie chodzi, żeby mieć tam większość, ale żeby w sposób niekonstytucyjny wyeliminować z Trybunału każdego, kto mógłby mieć inne zdanie niż chce tego prezes Jarosław Kaczyński – mówił Borys Budka.  

PSL mówi o próbie zastraszenia sędziów Trybunału Konstytucyjnego.

– To jest odwrócenie uwagi od sprawy legalności przyjęcia budżetu i zastraszanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego – taki jest cel ministra Zbigniewa Ziobro – wskazała Andżelika Możdżanowska.

Wniosek Prokuratora Generalnego to gest w stronę opozycji i środowisk prawniczych – podkreślił wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. Do tej pory twierdzili oni, że tylko Trybunał Konstytucyjny jest w stanie ostatecznie stwierdzić, jaki jest jego skład. Prawo i Sprawiedliwość stoi na stanowisku, że ustala go nie Trybunał, ale parlament i prezydent.

W trosce o odbudowanie autorytetu Trybunału Konstytucyjnego Prokurator Generalny postanowił, że przychyli się do wniosków opozycji i części środowisk prawniczych i ostatecznie poda tę kontrowersyjną sprawę pod ocenę Trybunału Konstytucyjnego, mimo że sam ma inną opinię. Ale bardzo ważne jest to, żeby Trybunał Konstytucyjny odbudował swój autorytet, a będziemy w stanie to zrobić tylko wtedy, kiedy większość instytucji w Polsce będzie przekonanych, że skład Trybunału Konstytucyjnego jest zgodny z prawem – wskazał Patryk Jaki.

 

TV Trwam News/RIRM

drukuj