Sąd Najwyższy w Tajlandii orzekł, że małżeństwo to związek tylko między mężczyzną i kobietą. Po wyroku rząd przyspieszył prace dot. uznania związków partnerskich
Sąd Najwyższy w Tajlandii orzekł, że – zgodnie z konstytucją kraju – małżeństwo to związek tylko między mężczyzną i kobietą. Po tym wyroku rząd przyspieszył prace nad projektem uznania związków partnerskich dla „wszystkich płci”.
Jak informuje włoskie stowarzyszenie obrońców życia i rodziny, po wyroku SN rząd Tajlandii zintensyfikował prace nad projektem ustawy o związkach cywilnych osób LGBT+. Wicepremier kraju Wissanu Krae-ngam, cytowany przez Stowarzyszenie Pro Vita e Famiglia, powiedział, że projekt ustawy będzie chronił prawa osób „wszystkich płci”.
Tajskie prawo uznaje za związek małżeński jedynie związek zawarty między mężczyzną i kobietą. Sąd Najwyższy jednomyślnie orzekł, że jest to zapis zgodny z konstytucją kraju i obowiązujący. Dlatego wydaje się, że związki jednopłciowe nie będą mogły być rejestrowane jako „małżeństwa”, jednak ich legalizacja pozwoli już na adopcję dzieci przez pary osób tej samej płci.
Z wyrokiem Sądu Najwyższego nie chce zgodzić się społeczność LGBT, która uznaje, że „orzeczenie SN to ogromny krok wstecz w walkach o uznanie małżeństw osób tej samej płci i równych praw dla społeczności LGBTIQ+ w Tajlandii”.
W Azji ideologia LGBT wywiera coraz silniejszą presję, a jej aktywiści wysuwają żądania rejestracji związków osób tej samej płci. Takie kroki podjęto już w Nepalu. W 2019 roku Tajwan jako pierwszy kraj w regionie przyznał związkom jednopłciowym „status małżeństw”.
AG/ProVitaeFamiglia.it/marsz.info