Sąd Najwyższy otrzymał już ponad 70 protestów wyborczych
Do Sądu Najwyższego wpłynęło ponad 70 protestów wyborczych, w tym 6 zostało złożonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Protesty złożyła także Platforma Obywatelska.
Opozycja krytykuje Prawo i Sprawiedliwość za złożenie protestów wyborczych. Politycy PO oraz Lewicy twierdzą, że to próba podważenia demokratycznych wyborów. Protesty ma rozpatrywać Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, utworzona podczas reformy wymiaru sprawiedliwości, i dlatego do tej Izby PO nie ma zaufania.
– Złożymy wniosek w ramach naszych protestów wyborczych, ale również w ramach wszystkich protestów wyborczych, o wyłączenie całej Izby z orzekania, całej Izby Spraw Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z orzekania dotyczącego wniesionych protestów wyborczych – mówił Mariusz Witczak z PO.
To polityczny ruch, który ma rozgrzewać emocje – wskazał rzecznik rządu Piotr Müller.
– Kodeks Wyborczy jasno mówi, która z izb Sądu Najwyższego rozpatruje protesty wyborcze i w tym zakresie nie pozostawia wątpliwości, która to jest izba – powiedział.
Lewica oczekuje, że ewentualne ponowne przeliczanie głosów, o co wnioskuje w swojej skardze Prawo i Sprawiedliwości, a także Koalicja Obywatelska będzie jawne.
– Pod kontrolą opinii publicznej, mediów na jawnych, a nie niejawnych posiedzeniach. Uważamy, że to jest sprawa zupełnie kluczowa – stwierdził lider Razem.
Opozycja twierdzi, że skargi Koalicji Obywatelska są merytoryczne, zaś Prawa i Sprawiedliwości polityczne.
– Zarówno PSL jak i PO oraz Lewica w tej sprawie mamy jedno stanowisko przeciwko świństwom politycznym, które chce zrobić PiS, które nie wygrało wyborów senackich – mówił Włodzimierz Czarzasty.
Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski oznajmił, że uzasadnienie skarg Prawa i Sprawiedliwości może budzić wątpliwości.
– Takie „sprawdźmy, bo różnica była nie za duża, bo może się pomylili, to albo i coś” to jest trochę mało – podkreślił.
W związku ze skargą Prawa i Sprawiedliwości dotyczącą ponownego przeliczenia głosów w 6 okręgach senackich PO wzywa do Polski nie tylko OBWE, ale także Radę Europy. W tej sprawie z przewodniczącą Zgromadzenia Parlamentarnego Rady oraz z sekretarz generalną rozmawiał Grzegorz Schetyna – co ujawnił Marcin Bosacki senator elekt Koalicji Obywatelskiej.
– Będziemy prosić Radę Europy, Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy i sekretarz generalną, by ci monitorzy, którzy i tak badają polską praworządność, przyjechali do Polski w trybie nadzwyczajnym, i aby ukrócili albo przynajmniej utrudnili tego rodzaju praktyki – mówił senator-elekt Marcin Bosacki.
To kolejna odsłona polityki uprawianej przez PO od czterech lat – zauważył senator Jan Maria Jackowski.
– Zgodnie ze złą tradycją PO czy niektórych polityków umiędzynaradawiania wewnętrznych konfliktów politycznych w Polsce, co oczywiście jest negatywnie oceniane przez znaczną część Polaków – podsumował senator Jan Maria Jackowski.
Sąd Najwyższy już rozpoczął rozpatrywanie niektórych skarg wyborczych.
TV Trwam News