Rzecznik dyscyplinarny zarzuca sędziemu W. Żurkowi sfałszowanie 64 orzeczeń
Rzecznik dyscyplinarny sędziów postawił Waldemarowi Żurkowi, krakowskiemu sędziemu, kolejne zarzuty dyscyplinarne. Według rzecznika, sędzia ten miał podać nieprawdziwą datę wydania 64 orzeczeń.
Sędzia Waldemar Żurek, pytany o zarzuty, stanowczo im zaprzeczył, podkreślając, że nigdy nie dopuścił się żadnego fałszowania orzeczeń.
O zarzutach poinformowali Piotr Schab, rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych, oraz Michał Lasota, zastępca rzecznika. Jak mówili, postawione przed tygodniem sędziemu Waldemarowi Żurkowi zarzuty dyscyplinarne są efektem postępowania wyjaśniającego w tej sprawie.
„Waldemar Ż., sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, będąc członkiem Krajowej Rady Sądownictwa w latach 2012-2018, przynajmniej w 64 sprawach – wedle naszych ustaleń – dopuścił się fałszu sygnowanych przez siebie orzeczeń, polegającego w wiodącym zakresie na podaniu nieprawdziwej daty wydania tych orzeczeń” – powiedział rzecznik Piotr Schab.
Rzecznik zaznaczył przy tym, że wielomiesięczna weryfikacja dokumentów KRS wykazała, iż sędzia Waldemar Żurek uczestniczył w posiedzeniach Rady w Warszawie i w innych miastach w czasie, kiedy miały zostać wydane orzeczenia krakowskiego sądu z jego udziałem.
„Sędzia nie mógł zatem pobierać diety za udział w posiedzeniu KRS, będąc w Warszawie, a jednocześnie wyrokować w Krakowie” – powiedział Piotr Schab.
Według rzecznika dyscyplinarnego czyny te stanowią przestępstwo przekroczenia uprawnień funkcjonariusza publicznego, które są ścigane z urzędu. Rzecznik Piotr Schab nie wykluczył zawiadomienia prokuratury w tej sprawie. Poinformowano przy tym, że w sprawie przesłuchani zostali sędziowie Sądu Okręgowego w Krakowie i Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Sędzia Waldemar Żurek był członkiem i rzecznikiem Krajowej Rady Sadownictwa do 2018 r. Należy do stowarzyszenia sędziowskiego „Themis”. Jest krytykiem zmian w sądownictwie wprowadzanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Rzecznik dyscyplinarny sędziów w ostatnich latach wielokrotnie stawiał mu zarzuty dyscyplinarne.
PAP