fot. PAP/Radek Pietruszka

Rząd zapowiada zmiany w tzw. Piątce dla zwierząt

Dzień przed posiedzeniem Senatu, na którym senatorowie będą głosowali nad ustawą o ochronie zwierząt, premier Mateusz Morawiecki wraz z nowym ministrem rolnictwa Grzegorzem Pudą zapowiedzieli kolejne zmiany w projekcie, które – ich zdaniem – uspokoją rolników. Gospodarze planują na wtorek duży protest w Warszawie.

Ustawa o ochronie zwierząt od samego początku budzi ogromne niepokoje wśród rolników – grupy, która w ostatnich latach masowo głosowała na Zjednoczoną Prawicę. Rząd powoli to dostrzega.

– Jesteśmy po bardzo szerokich konsultacjach i chcemy zaproponować pewne zmiany do ustawy, co jednak nie oznacza, że chcemy odejść od podstawowego warunku, czyli humanitarnego traktowania zwierząt – poinformował premier Mateusz Morawiecki.

Rząd wycofuje się z pomysłu uprawnienia organizacji pozarządowych do niczym nieograniczonej kontroli hodowców zwierząt. Powstanie za to nowy państwowy urząd.

– To właśnie nowa Państwowa Inspekcja Ochrony Zwierząt będzie miała jako jedyna prawo do weryfikowania sposobu chowu, hodowli zwierząt, traktowania zwierząt – wskazał szef rządu.

Zachowany zostanie rytualny ubój drobiu. Z kolei hodowcy bydła i zwierząt futerkowych będą mogli prowadzić swoją działalność dłużej, niż wstępnie zakładano. Vacatio legis zostanie wydłużone do 1 stycznia 2022 roku. Wszyscy, którzy będą musieli zrezygnować ze swojej działalności, otrzymają też  odszkodowania.

– Chcemy, aby to dotyczyło przede wszystkim tych, którzy tracą zyski z powodu wprowadzenia ustawy – przedsiębiorców i rolników – zapewnił Grzegorz Puda, nowy minister rolnictwa.

Strach przed rolnikami otwiera powoli oczy – zauważył były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Polityk podkreślił, że poprawki nie wyczerpują wszystkich oczekiwań rolników.

– PiS może jeszcze wyjść z twarzą, wycofując się z tej skandalicznej ustawy – dodał Jan Krzysztof Ardanowski.  

Były minister rolnictwa jest krytykowany przez najbliższych współpracowników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W tym przez Michała Moskala, współautora projektu.

– Minister Jan Krzysztof Ardanowski najwyraźniej nie odrobił pracy domowej. Z tego, jak przyglądam się jego publicznym wypowiedziom, to on nie przeczytał zapisów ustawy, którą proponujemy – mówił Michał Moskal.

Jan Krzysztof Ardanowski oraz pozostali posłowie PiS, którzy zagłosowali przeciw, zostali zawieszeni. Część posłów partii miała być jednak zmuszona do zagłosowania za.

– Ci ludzie mają prawo pójść swoją drogą i mam nadzieję, że konsekwencje właśnie podjętych decyzji kierownictwo PiS – jak wielokrotnie podkreślał prezes Jarosław Kaczyński – jest w stanie przewidzieć – zaznaczył były minister rolnictwa.   

Ustawa o ochronie zwierząt może mieć też polityczne konsekwencje dla senackiej większości. Odrzucenia przepisów w całości chce PSL. W innym wypadku ludowcy grożą zerwaniem większości w izbie wyższej.

– Dochodzi do wprowadzenia embarga, które będzie gorsze niż dwa embarga rosyjskie na polską żywność. Dochodzi do wprowadzenia embarga przez tych, którzy dostali najwięcej głosów od polskiej wsi. Jest to działanie kuriozalne, niezrozumiałe – ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodniczący PSL.

We wtorek do Warszawy zjadą się rolnicy z całej Polski, aby protestować przeciwko ustawie dotyczącej ochrony zwierząt.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl