Ryzyko klęski głodu w Strefie Gazy po zawieszeniu działalności przez World Central Kitchen
Eksperci ostrzegają, że zamrożenie działań World Central Kitchen i innych organizacji humanitarnych oznacza klęskę głodu w północnej Strefie Gazy. W izraelskim ataku na konwój humanitarny zginęło siedmiu pracowników organizacji niosącej pomoc Palestyńczykom, w tym Polak.
Dyrektor Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego, prof. Łukasz Fyderek, zauważył, że World Central Kitchen był jedyną dużą organizacją dostarczająca żywność w północnej Strefie Gazy.
Jak przypomniał ekspert, wcześniej rząd Izraela zawiesił współpracę z Agencją Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie.
– Żadna duża organizacja nie dostarcza tam żywności. Ona w ograniczonym bardzo stopniu może przepływać przez tę linię frontu między północą a południem Strefy Gazy. Dlatego od dwóch tygodni Światowy Program Żywnościowy alarmuje o tym, że 300 tys. osób jest zagrożonych klęską głodu – powiedział prof. Łukasz Fyderek.
W izraelskim nalocie na konwój humanitarny organizacji World Central Kitchen w Strefie Gazy zginął Polak, obywatele Australii, Wielkiej Brytanii i osoba z podwójnym obywatelstwem (Stanów Zjednoczonych i Kanady), a także Palestyńczyk.
Konwój został zaatakowany, mimo że był oznakowany logo organizacji humanitarnej.
Izraelski nalot potępiła Komisja Europejska. Instytucje unijne, a także polski MSZ oraz amerykański sekretarz stanu, Antony Blinken, żądają też niezależnego śledztwa w tej sprawie.
RIRM