Rozpoczął się protest zachodniopomorskiej „Solidarności”

Zachodniopomorska „Solidarność” rozpoczęła dziś wielodniową akcję protestacyjną. Uczestnicy protestu rozstawili miasteczko namiotowe przed urzędem wojewódzkim w Szczecinie.

Związkowcy chcą w ten sposób przypominać o niespełnionych postulatach zarówno ogólnokrajowych jak i regionalnych.

– Główny postulat o którym ciągle mówiliśmy, to jest postulat, aby rząd przygotował i wdrożył program rządowy. Taki pomocny program, który pozwoliłby na uruchamianie jakiś zakładów, a dokładniej miejsc pracy. U nas jest takie zjawisko, że albo się miejsca pracy likwidują, albo się przenoszą do innych miejsc w Polsce, potem ma miejsce cała ta sfera nieczynnej stoczni, rolników indywidualnych tzn. brak realizacji jakichkolwiek porozumień i wyprzedawanie polskiej ziemi cudzoziemcom – mówi Mieczysław Jurek, przewodniczący zachodniopomorskiej „Solidarności”.

Codziennie przez najbliższych sześć dni w miasteczku będą odbywały się debaty po których osobom związanym z tematem rozmów zostaną wręczone petycje.  Związkowcy obawiają się, że Zespół Elektrowni Dolna Odra zostanie zlikwidowany.

– Chcemy żeby władzy utrwaliły się nasze postulaty i żeby wreszcie, ktoś nam odpowiedział: czy będzie realizował czy nie będzie? Jeżeli nie będzie, to będziemy wiedzieli co dalej robić – dodaje Mieczysław Jurek.

W proteście związkowców będą wspierać m.in. Piotr Duda oraz Paweł Kukiz.

 

RIRM