Związkowcy nie przyjdą na posiedzenie Komisji Trójstronnej
Projekt ustawy budżetowej na 2014 r. – to temat dzisiejszego posiedzenia Komisji Trójstronnej. W spotkaniu uczestniczyć będą tylko dwie strony: rządowa i pracodawców.
Związkowcy, podkreślają, że formuła Komisji się wyczerpała i szukają nowych rozwiązań. Pomóc mają byli ministrowie i szefowie komisji. W najbliższych tygodniach trzy centrale związkowe: NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych zorganizują debatę z udziałem byłych szefów Komisji Trójstronnej.
Spotkanie ma rozpocząć „dyskusję na temat nowej formy dialogu społecznego” powiedział szef „S” Piotr Duda.
Marek Lewandowski – rzecznik przewodniczącego NSZZ „Solidarność” podkreśla, że związkowcy oczekują wycofania się rządu z nowelizacji Kodeksu Pracy i odwołania ministra pracy Władysława Kosiniaka Kamysza.
W tym wszystkim jest jednak istotniejszy problem – dodaje.
– Tak naprawdę, to przed czym nikt nie ucieknie w Polsce to jest dyskusja na temat nowego zdefiniowania dialogu społecznego w Polsce. Ten który odbywa się do tej pory, nie przyczynił się do rozwiązania żadnych najważniejszych problemów, które legły u przyczyn naszych protestów. Ludzie przecież nie przyjechali dla liderów związkowych, ani dla przyjemności. Przyjechali dlatego, że my artykułujemy te problemy ludzi, z którymi na co dzień musimy się jako społeczeństwo zmagać. Znowelizowany kodeks, wydłużony wiek emerytalny – przekładają się na bardzo realne, konkretne problemy milionów ludzi, i one od lat w żaden sposób są nierozwiązywane, a wręcz przeciwnie pogłębiane – twierdzi Marek Lewandowski.Rzecznik przewodniczącego NSZZ „Solidarność” nie ukrywa zaskoczenia tym, że ktokolwiek dziwi się postawie związkowców. Zmiany w kodeksie pracy forsowane przez rząd doprowadziły wcześniej do strajku generalnego na Śląsku – przypomina.
– To co dzieje się dzisiaj, nie jest żadnym zaskoczeniem; jest tylko i wyłącznie realizacją tego o czym mówiliśmy. Tu jest jeszcze jeden problem: jeżeli wydłużenie wieku emerytalnego jest prawem obowiązującym – weszło w życie; jeśli zmiana ustawy o zgromadzeniach jest prawem obowiązującym – weszło w życie; jeśli od ponad 1,5 roku ustawa (nasz wniosek obywatelski, ustawa o płacy minimalnej) leży w Komisji Sejmowej i „zbiera kurz”, a do tego teraz doszły zmiany w Kodeksie Pracy, które też są dzisiaj prawem stanowionym. To jedynym realnym postulatem z naszej strony – żeby odwrócić te wszystkie trendy – jest zmiana władzy – akcentował Marek Lewandowski.
RIRM