Red. G. Górny: Katolicka nauka społeczna mówi, że naród i rodzina są społecznościami naturalnymi, a więc rozwijają się w sposób organiczny. Niebezpieczeństwem są idee, które traktują je jak mechanizmy podlegające inżynierii społecznej

Katolicka nauka społeczna mówi, że naród i rodzina są społecznościami naturalnymi, a więc rozwijają się w sposób organiczny, dlatego też wielkim niebezpieczeństwem są te idee, które traktują owe wspólnoty nie jak organizmy posiadające własną naturę, lecz jak mechanizmy podlegające inżynierii społecznej oraz procesom konstrukcji i dekonstrukcji. Takie mechaniczne podejście prowadziło nie raz w historii do utopijnych rozwiązań, które miały budować raj na ziemi, a budowały ludziom piekło – powiedział red. Grzegorz Górny w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” wygłoszonym na antenie Radia Maryja.

16 października obchodziliśmy 45. rocznicę wyboru ks. kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową. 

Red. Grzegorz Górny odniósł się do nauki świętego Jana Pawła II w sferze politycznej, socjologicznej i religijnej.

– Można opowiadać o wielu wątkach w nauczaniu świętego Jana Pawła II, ale chciałbym się skoncentrować na związku łączącym religię z polityką i chrześcijaństwo z narodem. Jan Paweł II był jednym z najbardziej przenikliwych i oryginalnych polskich myślicieli, którzy podejmowali ten temat (…). Wątek ten jest szczególnie obecny w jego ostatniej książce „Pamięć i Tożsamość” wydanej zaledwie kilka tygodni przed śmiercią Ojca Świętego. Autor łączy w niej pojęcie „ojczyzny” z „ojcowizną”, zarazem zwracając uwagę na często używane określenie „ojczyzny-matki”. Takie ujęcie sprawy odsyła nas do kategorii rodziny czy rodu. Od tego z kolei bierze początek wyraz „naród”. Jest on związany z następnym ważnym słowem, czyli „rodzeniem” – mówił felietonista.

Do kwestii narodu i rodziny odnosi się także katolicka nauka społeczna.

– Katolicka nauka społeczna mówi, że naród i rodzina są społecznościami naturalnymi, a więc rozwijają się w sposób organiczny, dlatego też wielkim niebezpieczeństwem są te idee, które traktują owe wspólnoty nie jak organizmy posiadające własną naturę, lecz jak mechanizmy podlegające inżynierii społecznej oraz procesom konstrukcji i dekonstrukcji. Takie mechaniczne podejście prowadziło nie raz w historii do utopijnych rozwiązań, które miały budować raj na ziemi, a budowały ludziom piekło – wskazał redaktor.

Papież zauważał też – kontynuował red. Grzegorz Górny – że obowiązek człowieka wobec własnego narodu zawiera się w nakazie czwartego przykazania Dekalogu: „Czcij ojca swego i matkę swoją”.

– Ojczyzna jest więc nie tylko wielkim dobrem, lecz także powinnością. Postawa umiłowania tego, co jest ojczyste, nazywa się patriotyzmem i ma wielką wartość moralną. Jej wyrazem jest również obrona tej jedynej w swoim rodzaju wspólnoty w momentach zagrożeń. Jak zauważa święty Jan Paweł II, w obrębie pojęcia „ojczyzna” zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co jest duchowe, a tym co materialne, między kulturą a ziemią – powiedział publicysta.

Felietonista podkreślił, iż kultura jest najważniejszym wyróżnikiem narodu, w którym najlepiej wyraża się jego duchowość.

– Znaczy ona tyle – jak pisze Papież – co uprawa. Znowu mamy więc odniesienie do porządku naturalnego i organicznego rozwoju, a nie do mechanicznych konstrukcji. Uprawa wymaga ciągłej troski i pielęgnacji, a więc szacunku dla natury – zaakcentował.

Jezus Chrystus – jak zauważył redaktor – przyniósł ogromną zmianę w dotychczasowym postrzeganiu ojczyzny jako tego, co otrzymaliśmy od ziemskich przodków. „Chrystus jako Syn – jak napisał św. Jan Paweł II – który przychodzi od Ojca, przynosi ze sobą ludzkości szczególną ojcowiznę, niezwykłe dziedzictwo. Ojczyzna w pierwotnym sensie oznacza to, co odziedziczyliśmy po ziemskich ojcach i matkach. Ojcowizna, którą zawdzięczamy Chrystusowi, skierowuje to, co należy do dziedzictwa ludzkich ojczyzn i kultur w stronę wiecznej ojczyzny. Historia wszystkich narodów niesie w sobie wezwanie, by przejść w historię zbawienia”.

– Historia otwiera nas na transcendencję. Służba ojczyźnie ziemskiej może stać się dla nas przygotowaniem do momentu przejścia do innej ojczyzny, w której rzeczy ważne muszą ustąpić rzeczom ważniejszym, rzeczom ostatecznym. Jak pisał święty Paweł: „Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie” – podsumował red. Grzegorz Górny.

Cały felieton red. Grzegorza Górne z cyklu „Spróbuj pomyśleć” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl