Łódzcy radni chcą upamiętnić Żołnierzy Wyklętych
Dwa łódzkie ronda będą najprawdopodobniej miały za patronów Żołnierzy Wyklętych. Wniosek w tej sprawie złożyli radni PiS-u.
Rondo Żołnierzy Wyklętych ma znajdować się u zbiegu ul. Józefiaka i drogi dojazdowej do węzła autostrady A1. Zbigniew Zakrzewski ps. „Bryła” ma być natomiast patronem ronda na skrzyżowaniu ul. Tomaszowskiej i Ofiar Terroryzmu 11 września.
Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zaakceptował prawnie projekt. Wczoraj z kolei propozycje radnych PiS-u poparli m.in. przedstawiciele partii Kukiz’15, Ruchu Narodowego oraz Stowarzyszenia Wolne Miasto Łódź.
Radny Marek Michalik, przewodniczący Klubu Radnych PiS w Łodzi, liczy, że radni PO i SLD nie zablokują wniosku.
– Głosowanie będzie w środę. We wtorek będzie komisja kultury – ma ona obowiązek zaopiniowania takich uchwał. Mamy nadzieję, że będzie na to zgoda, ale też słyszymy już dzisiaj – ponieważ tutaj w Łodzi współrządzi SLD – że SLD jest temu przeciwne. Zobaczymy, co zrobi Platforma Obywatelska. To jest naprawdę bardzo trudno stwierdzić. Myślę, że musimy poczekać, żeby o tym powiedzieć – mówi radny Marek Michalik.
Według wnioskodawców rondo im. Żołnierzy Wyklętych ma być hołdem dla wszystkich niezłomnych, którzy po 1944 roku nie złożyli broni i walczyli z totalitaryzmem komunistycznym.
Rondo im. Zbigniewa Zakrzewskiego ma natomiast upamiętnić lokalnego bohatera. Zakrzewski walczył na terenie Łodzi, prowadził działalność w AK oraz w Zrzeszeniu Wolność i Niezawisłość. Został skazany na karę śmierci i rozstrzelany w 1947 roku w Łodzi. Jego szczątki nie zostały odnalezione.
RIRM