Pucz wojskowy w Mali
Malijscy żołnierze dokonali puczu wojskowego. Prezydent Mali Ibrahim Bubakar Kejta zrezygnował z urzędu.
Od czerwca na ulicach Mali trwają masowe protesty przeciwko władzy z powodu rzekomej korupcji i złego zarządzania krajem. Wczoraj do buntu dołączyli żołnierze. Wojsko porwało prezydenta i premiera. Pierwszy z nich złożył dymisję, wcześniej rozwiązując rząd i parlament.
– Postanowiliśmy wziąć na siebie odpowiedzialność przed narodem i historią, aby zapewnić ciągłość państwa i usług publicznych. Ta ogromna odpowiedzialność zostanie osiągnięta tylko przez żywe siły tego narodu – oświadczył pułkownik Ismael Wague, rzecznik krajowego komitetu do spraw ocalenia narodu.
Wojskowi chcą rozpisania nowych wyborów. Społeczność międzynarodowa krytykuje działania opozycji.
– Sekretarz generalny stanowczo potępia te działania i wzywa do natychmiastowego przywrócenia porządku konstytucyjnego i praworządności w Mali – poinformował Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ.
Pucz wojskowy w Mali skrytykował także szef dyplomacji Unii Europejskiej oraz przewodniczący Unii Afrykańskiej.
TV Trwam News