fot. PAP/Marcin Gadomski

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego kończy trzydniową wizytę w Polsce. Ostatni punkt to spotkanie z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz

Ostatnim punktem trzydniowej wizyty Roberty Metsoli w Polsce jest Gdańsk. Szefowa Europarlamentu spotka się z prezydent miasta Aleksandrą Dulkiewicz i najprawdopodobniej z byłym prezydentem Polski, Lechem Wałęsą. Roberta Metsola weźmie też udział w debacie z młodzieżą.

W czwartek polityk zachęcała Polaków do wzięcia udziału w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Podkreślała też, że Polska jest bijącym sercem europejskich wartości.

Politolog, dr Piotr Gawryszczak, zauważa, że za rządów Zjednoczonej Prawicy, brukselscy politycy często krytykowali Polskę za rzekome łamanie praworządności. Jednak obecnie – jak dodał – milczą, mimo licznych przypadków łamania prawa przez koalicję rządzącą.

W tej chwili, kiedy łamana jest Konstytucja RP, kiedy jej przepisy nic nie znaczą dla obecnego rządu i ministrów Donalda Tuska, kiedy prawo jest omijane albo łamane, to widzimy, że minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, jak i minister kultury, Bartłomiej Sienkiewicz, łamią prawo, Konstytucję RP i nic sobie z niej nie robią. Prowadzą do chaosu w Polsce, do tego, żeby była anarchia. Tymczasem brukselscy eurokraci poklepują po plecach polskiego premiera i mówią, że dobrze robi w tej Polsce, bo przywraca siłą demokrację –  ocenił dr Piotr Gawryszczak.

Polska to kolejny kraj członkowski, który odwiedza przewodnicząca Parlamentu Europejskiego. W ostatnim czasie była już w Czechach i Estonii.

Roberta Metsola chce odwiedzić wszystkie państwa unijne przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.

RIRM

drukuj