Przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa. Spór o kandydata
Na 9 maja mają zostać zarządzone przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa. Tak wynika z projektu rozporządzenia premiera opublikowanego w piątek na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji.
Związany z SLD Tadeusz Ferenc rządził Rzeszowem przez ostatnie 18 lat. 10 lutego zrezygnował z urzędu z powodów zdrowotnych.
– Podjąłem niełatwą decyzję o rezygnacji z pełnionej funkcji – mówił Tadeusz Ferenc.
Wieloletni prezydent Rzeszowa jako swego następcę widziałby polityka Solidarnej Polski, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.
– Chciałbym, aby był prezydentem, żeby rządził miastem i rozwijał miasto – kontynuował.
Pańskie osiągnięcia są pięknym dowodem siły, sprawczości i gospodarności polskiego samorządu terytorialnego – napisał Prezydent @AndrzejDuda w liście do Prezydenta Rzeszowa Tadeusza Ferenca.
List przekazał minister @wkolarski ➡️ https://t.co/eE7mOvDeSj pic.twitter.com/dlzrJwnurP
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) March 5, 2021
Marcin Warchoł jest politykiem Solidarnej Polski, ale zapowiada rezygnację z członkostwa w partii.
– Będę startował jako kandydat obywatelski, bezpartyjny i niezależny. Rezygnuję z polityki warszawskiej na rzecz pracy dla Rzeszowa – zapowiedział wiceminister sprawiedliwości.
Zgłoszeniem tej kandydatury zaskoczeni są politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą zgłosić swojego kandydata. Brak zgody co do wspólnego kandydata Zjednoczonej Prawicy dziwi z kolei senatora Jana Marię Jackowskiego, ponieważ – jak mówi – minister Warchoł wydaje się być niemalże idealnym kandydatem obozu „dobrej zmiany”.
– Od dawna było wiadomo, że będzie ubiegał się o tę funkcję, przygotowywał się do tego, ma bardzo dobre przygotowanie merytoryczne, pochodzi z Rzeszowa i jest posłem z tamtego okręgu. Jest znany na tym terenie i cieszy się szacunkiem w różnych środowiskach. jest odbierany jako młody, dynamiczny, prężny kandydat – wskazał Jan Maria Jackowski, senator PiS.
Zgody co do kandydata na prezydenta Rzeszowa nie ma także po tronie opozycji.
PO, Lewica i ruch Szymona Hołowni chcą zgłosić swojego kandydata. Rzecznik PO Jan Grabiec mówi natomiast o wspólnym kandydacie opozycji.
– Mamy kilku bardzo dobrych kandydatów. Jeszcze nie dokonaliśmy wyboru. Rozmawiamy z naszymi partnerami, zarówno politycznymi formacjami ogólnopolskimi, jak też środowiskami samorządowymi, lokalnymi w samym Rzeszowie, tak żeby to był kandydat, który ma rzeczywiste poparcie lokalne w samym Rzeszowie – oznajmił polityk.
Do tego pomysłu nie jest przekonane PSL, które mówi o wspólnym kandydacie dopiero w II turze. W pierwszej turze o fotel prezydenta powalczy także kandydat zaproponowany przez ludowców. Mówi poseł Piotr Zgorzelski.
– To jest pan Edward Słupek, prezes spółdzielni mieszkaniowej, bardzo dobrze odbierany wśród wspólnoty lokalnej, ale patrzymy na wybory w Rzeszowie bardzo roztropnie i ostrożnie – zaznaczył Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu.
Także w Konfederacji trwają konsultacje w sprawie wystawienia własnego kandydata.
– W ciągu najbliższych kilku dni przedstawimy swojego kandydata. Konfederacja podjęła decyzję, wkrótce ją ogłosi – zapowiedział Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji.
To co dzieje się wokół urzędu prezydenta Rzeszowa ma charakter politycznego poligonu. A jest o co powalczyć – zwrócił uwagę socjolog dr Jerzy Żurko.
– To bardzo silny ośrodek miejski, który silnie się rozwija i warto mieć tam swojego własnego prezydenta – mówił socjolog.
Wybory w Rzeszowie będą pierwszym znaczącym sprawdzianem dla partii politycznych po wyborach prezydenta Rzeczypospolitej z lipca 2020 r. Zgodnie z kalendarzem wyborczym m.in. do 30 marca ma być czas na zawiadomienie komisarza wyborczego o utworzeniu komitetu wyborczego, natomiast do północy 16 kwietnia czas na zgłaszanie miejskiej komisji wyborczej kandydatów na prezydenta miasta.
TV Trwam News