Wiceprezydent USA ogłosił, że wybory prezydenckie wygrał J. Biden
Wiceprezydent USA, Mike Pence, jako przewodniczący amerykańskiego Senatu ogłosił w parlamencie, że wybory prezydenckie wygrał Demokrata Joe Biden. Kongres USA zatwierdził głosowanie Kolegium Elektorów, w którym Joe Biden uzyskał 306 głosów, a Donald Trump 232.
Decyzji towarzyszyły protesty i zamieszki. Zwolennicy obecnego prezydenta wtargnęli na Kapitol, gdzie obradował Kongres mający uznać za zwycięzcę wyborców Joe Bidena. [więcej]
Protestujący powtarzali słowa prezydenta Donalda Trumpa, że głosowanie zostało sfałszowane. W starciach zginęły 4 osoby. Do aresztu trafiło 50 osób, a 14 policjantów zostało rannych. Interweniowała Gwardia Narodowa.
Amerykanista, dr Artur Wróblewski, mówi, że to niewątpliwe wydarzenie bez precedensu. Według eksperta, zawiodły mechanizmy bezpieczeństwa w Kongresie, ale wbrew większości komentarzy, protesty w USA to przykład demokracji w działaniu.
– Fakt, że tak blisko mogli podejść demonstranci i mogli wejść do symbolu, do kolebki demokracji amerykańskiej świadczy o tym, że społeczeństwo debatuje, że można protestować i że można nawet w taki sposób protestować w Stanach Zjednoczonych. W takich państwach jak Chiny, Rosja, czy wiele innych byłoby to nie do pomyślenia. To, co niepokoi, co było nieodpowiednie i nieodpowiedzialne, to pewien stopień agresji, który doprowadził do tego, że jedna osoba na Kapitolu została postrzelona i zmarła. Trzeba sobie uzmysłowić, że służby amerykańskie zawiodły – wskazuje dr Artur Wróblewski.
W Waszyngtonie do 21 stycznia 2021 roku będzie obowiązywał stan wyjątkowy. 20 stycznia planowane jest zaprzysiężenie Joe Bidena na prezydenta. Donald Trump poinformował, że dojdzie wtedy do uporządkowanego przekazania władzy.
Sytuację, do jakiej doszło w Stanach Zjednoczonych, komentuje wielu zagranicznych przywódców. [czytaj więcej]
I believe in the strength of US institutions and democracy. Peaceful transition of power is at the core. @JoeBiden won the election.
I look forward to working with him as the next President of the USA. https://t.co/2G1sUeRH4U
— Ursula von der Leyen (@vonderleyen) January 6, 2021
RIRM