fot. PAP/Piotr Polak

Protestujący przed więzieniami w obronie M. Kamińskiego i M. Wąsika: „Apelujemy do najemnika Berlina i Brukseli, Donalda Tuska”, „Będziemy walczyć z bezwzględnością tyranii bezprawia”, „To jest haniebne”

W Przytułach Starych i Radomiu odbywają się protesty w obronie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. „Apelujemy dzisiaj do najemnika Berlina i Brukseli, Donalda Tuska, który został wynajęty do zadania specjalnego, by pokazać niepokornym krajom w UE, że można zmieniać systemy prawne w Polsce, nie stosując się w ogóle do prawa” – mówił poseł Janusz Cieszyński. „Żądamy, aby posłowie na Sejm RP: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zajęli swoje miejsca na sali plenarnej. Będziemy walczyć z bezwzględnością tyranii bezprawia” – akcentowała poseł Anita Czerwińska. „Jak można siedzieć w domu, kiedy dzieje się taka niegodziwość? To, co zrobił rząd Tuska, jest haniebne. Niech wraca do Berlina” – stwierdził Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący regionu gdańskiego „Solidarności”. Z protestującymi rozmawiał Piotr Krupa, redaktor TV Trwam, w poniedziałkowym wydaniu „Polskiego punktu widzenia”.

Każdego dnia przed zakładami karnymi, w których osadzono Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, odbywają się protesty o natychmiastowe uwolnienie posłów. Tak było również w miniony poniedziałek w Przytułach Starych, gdzie przebywa ułaskawiony przez prezydenta Maciej Wąsik i skąd Telewizja Trwam nadawała odcinek specjalny programu „Polski punkt widzenia”.

– Niewiele wiem. Wiem, że mój mąż podtrzymuje i kontynuuje swój protest głodowy, podobnie jak Mariusz Kamiński. Widzenia są ograniczone. (…) Mam nadzieję zobaczyć się z mężem, jeżeli będzie mi to dane, w tym tygodniu, by sprawdzić stan jego zdrowia. Apeluję, wspólnie z Basią Kamińską, o (…) natychmiastowe uwolnienie bezprawnie skazanych i osadzonych w więzieniach naszych mężów, Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. To jest dla mnie najważniejsze. Dziękuję ludziom, którzy tutaj są. Wiem, że dla męża jest to niezwykle istotne wsparcie. On to czuje i wie. Serce mi rośnie, chociaż jesteśmy w tak dramatycznej sytuacji, jak widzę ludzi, którzy przyjeżdżają zewsząd. (…) Mój mąż miał i ma wielu przyjaciół. To jest niezwykle budujące – podkreślała Romualda Wąsik, żona Macieja Wąsika.

– Jest i był niewinny, ścigał korupcję. Jedyna rzecz, która tak naprawdę przeszkadzała ludziom, to jego uczciwość. Czekam na ciebie, Maćku – akcentowała żona posła.

Protestujący zapowiedzieli, że nie zaprzestaną przychodzić przed zakłady karne, w których przebywają uwięzieni posłowie, aż do spełnienia ich żądań, czyli do momentu uwolnienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

– Jak można siedzieć w domu, kiedy dzieje się taka niegodziwość? To, co zrobił rząd [Donalda – red.] Tuska, jest haniebne. Niech wraca do Berlina. (…) Chce nas upokarzać, chce zamykać. Zamknie siedem milionów [Polaków – red.]?  Przyjechałem z kolegami i będziemy tak długo, aż zostaną uwolnieni więźniowie polityczni. (…) Myśmy kiedyś wszyscy wiedzieli, że walczymy z komuną o wolną Polskę. Dzisiaj walczymy z jakimś przeklętym liberalizmem – stwierdził Roman Kuzimski, wiceprzewodniczący zarządu regionu gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

„My, niżej podpisani działacze opozycji antykomunistycznej, stanowczo sprzeciwiamy się uwięzieniu posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy jako twórcy i szefowie Centralnego Biura Antykorupcyjnego przyczynili się do oczyszczenia naszego państwa z korupcji i przywrócenia wysokich standardów jego funkcjonowania. Nie zgadzamy się, by w Polsce – w kraju, o który walczyliśmy – łamano prawa człowieka i pojawiali się w nim więźniowie polityczni” – napisali w liście otwartym do ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara, działacze opozycji antykomunistycznej.

https://twitter.com/komitetowp/status/1746974868380278970

– [Marusz Kamiński i Maciej Wąsik – red.] to przede wszystkim ludzie, którzy bardzo dobrze przysłużyli się Polsce, w przeszłości i w ostatnich latach, stając na straży bezpieczeństwa naszego państwa. Klucze do ich uwolnienia ma minister sprawiedliwości, Adam Bodnar. My domagamy się, aby więźniowe polityczni, którzy sięgnęli po najbardziej dramatyczną formę protestu, jaką jest protest głodowy – to już ponad sześć dni – zostali uwolnieni. To jest nasze żądanie. (…) On [minister Adam Bodnar – red.] jest dziś władny w każdej chwili wypuścić naszych przyjaciół – zwracał uwagę Błażej Poboży, doradca prezydenta, były współpracownik Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

We wtorek Sejm zamierza wznowić obrady. Ma się odbyć drugie czytanie projektu ustawy budżetowej na 2024 rok oraz ustawy okołobudżetowej. Pojawia się pytanie, czy izba niższa parlamentu może obradować, jeśli dwóch posłów przebywa w więzieniu.

– Żądamy, aby posłowie na Sejm RP: Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zajęli swoje miejsca na sali plenarnej. W przeciwnym razie mam wątpliwości, czy obrady Sejmu byłyby legalne, ponieważ – jak wiemy z konstytucji – liczy on 460 posłów, a dwóch posłów bezprawnie nie będzie dopuszczonych. Oczekujemy, że natychmiast zostaną uwolnieni. Są bezprawnie przetrzymywani w miejscu odosobnienia. (…) Będziemy walczyć z bezwzględnością tyranii bezprawia – zapowiedziała Anita Czerwińska, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

– To posiedzenie Sejmu nigdy nie powinno się odbyć bez udziału Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Kiedy widzimy, co dzisiaj dzieje się w Polsce, to wydaje się, że zatrzymanie naszych kolegów było tylko początkiem planu. Wiedzieli, że najtwardsi w Prawie i Sprawiedliwości – gdy oni będą tak bezwzględnie łamać prawo – muszą być najdalej od centrum wydarzeń – dodał Janusz Cieszyński, poseł PiS.     

Prezydent Andrzej Duda w czasie rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem ponowił swój apel o zwolnienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z więzienia. Zaapelował także o przywrócenie sytuacji zgodnej z prawem, gdyż „to, co obserwujemy, wzbudza niepokój”.

– To, co obecnie dzieje się w naszym kraju, znam tylko z lekcji historii i wiedzy o społeczeństwie. To jest coś nie do pomyślenia, coś niewyobrażalnego. Mam wrażenie, że dzisiaj nie apelujemy do ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara. My apelujemy dzisiaj po prostu do najemnika Berlina i Brukseli, Donalda Tuska, który został wynajęty do zadania specjalnego. Tym zadaniem – moim zdaniem – jest po prostu to, by pokazać niepokornym krajom w Unii Europejskiej, że można zmieniać systemy prawne w Polsce, nie stosując się w ogóle do prawa. (…) Dzisiaj nie słyszymy elit brukselskich (…), że w Polsce jest łamane prawo, a wszyscy doskonale wiemy, że jest. Część przymyka na to oko, ale konsekwencje dosięgną każdego z nas – zauważył Sebastian Łukaszewicz, poseł Suwerennej Polski.

Modlitewną inicjatywę w intencji uwięzionych posłów podjęło sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu.

radiomaryja.pl

drukuj