Prof. H. Wnorowski o budżecie na 2025 rok: Znaczna część potrzeb będzie sfinansowana długiem, czyli postawieniem przyszłych pokoleń w coraz to trudniejszej sytuacji
W budżecie na rok 2025 mamy zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia. Ono pewnie okaże się niewystarczające. (…) Rok 2025 i plan finansowy na ten rok jest konstruowany w ten sposób, żeby potrzeby były zabezpieczone – i one zabezpieczone będą. Natomiast będą okupione olbrzymim wysiłkiem, bo znaczna część tych potrzeb będzie sfinansowana długiem, czyli postawieniem przyszłych pokoleń w coraz to trudniejszej sytuacji – mówił w piątkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Henryk Wnorowski, ekonomista, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Rządowy projekt budżetu na 2025 rok przewiduje deficyt na poziomie 289 mld złotych. Wydatki mają wynieść 921,6 mld zł, zaś dochody – 632,6 mld zł.
– Jest to budżet rekordowy w niektórych cyfrach, ale dla mnie jako ekonomisty najtrudniejsze jest to, że jest on rekordowy pod względem deficytu. Ten plan deficytu na blisko 289 mld mnie jako ekonomistę bardzo martwi. (…) Patrząc na okres, którego budżet dotyczy, czyli rok 2025, w swoich zapisach zawiera wszystko, co powinien. Natomiast perspektywa długiego okresu, w jaki sposób będziemy wychodzili z tych kłopotów, jest bardzo martwiąca. Tę opinię formułuję jako obywatel i jako profesor ekonomii, niekoniecznie jako członek Rady Polityki Pieniężnej – zaznaczył prof. Henryk Wnorowski.
Taki kształt budżetu oznacza również, że wzrosną koszty obsługi polskiego zadłużenia.
– Jeśli sobie uświadomimy, że już w tym roku koszty obsługi długu wyniosą blisko 70 mld (to będzie blisko 2 proc. PKB), to widzę tę kwotę jako pieniądze, które moglibyśmy przeznaczyć na cele rozwojowe, a musimy przeznaczyć na obsługę długu. My, uchwalając takie luźne budżety, idziemy w tę stronę, że koszty obsługi są coraz wyższe. Przy okazji tego budżetu rząd, formułując wieloletnią prognozę finansową, tak naprawdę nie pokazuje scenariuszy na konsolidację. Przyjmowane jest takie założenie czysto podręcznikowe, z którego wynika, że przyszły wzrost gospodarczy ma rozwiązać nasze problemy. Na razie niestety jest tak, że tempo zadłużania się jest wyższe niż tempo wzrostu gospodarczego. W związku z tym problemy same się nie rozwiążą. One są z każdym rokiem coraz większe – podkreślił gość „Aktualności dnia”.
Ekonomista zwrócił uwagę, że w Polsce istnieją pewne konstytucyjne ograniczenia, które uniemożliwiają przekroczenie pewnych granic zadłużenia.
Członek Rady Polityki Pieniężnej wskazał, że zabezpieczenie potrzeb budżetowych na 2025 rok wiązać się będzie ze sporym wysiłkiem.
– W budżecie na rok 2025 mamy zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia. Ono pewnie okaże się niewystarczające. (…) Rok 2025 i plan finansowy na ten rok jest konstruowany w ten sposób, żeby potrzeby były zabezpieczone – i one zabezpieczone będą. Natomiast będą okupione olbrzymim wysiłkiem, bo znaczna część tych potrzeb będzie sfinansowana długiem, czyli postawieniem przyszłych pokoleń w coraz to trudniejszej sytuacji – wyjaśnił prof. Henryk Wnorowski.
Całą rozmowę z prof. Henrykiem Wnorowskim można odsłuchać [TUTAJ].
radiomaryja.pl