Prof. Gersdorf rozpoczyna urlop. Nie wiadomo, kiedy wróci do SN

Prof. Małgorzata Gersdorf, która zgodnie z przepisami przestała już pełnić funkcję Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, dziś – jak wcześniej zapowiadała – ma rozpocząć urlop. Na razie nie wiadomo, kiedy wróci do Sądu Najwyższego.

Prof. Gersdorf uważa, że jej kadencja jako Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego kończy się w 2020 r. Na początku lipca przeszła jednak w stan spoczynku. Ustawa o Sądzie Najwyższym dawała jej możliwość dalszego pełnienia funkcji sędziego, jednak nie zwróciła się z wnioskiem do prezydenta RP.

Jan Kanthak, rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości, na antenie TV Trwam zwrócił uwagę, że prof. Małgorzata Gersdorf traktuje wybiórczo obowiązującą ustawę o Sądzie Najwyższym.

– Warto wspomnieć, że prezes Gersdorf na podstawie obowiązującej ustawy przekazywała zaświadczenia sędziów, którzy chcieli się zwrócić do prezydenta o przedłużenie możliwości orzekania. I prezes Gersdorf na podstawie tej ustawy przekazywała te zaświadczenia do prezydenta, czyli ją stosowała. Takie wybiórcze traktowanie i uznawanie, że „ja jestem kimś ponad prawem i nie będę go stosować” – to nie licuje z powagą urzędu, który prezes Gersdorf sprawowała – komentował Jan Kanthak.

Rzecznik resortu był pytany także o ewentualny powrót prof. Małgorzaty Gesrdorf i pełnienie przez nią obowiązków. Jan Kanthak zwrócił uwagę, że wszystkie pisma podpisane przez sędziego w stanie spoczynku będą nieważne.

Obecnie obowiązki Pierwszego Prezesa SN pełni Józef Iwulski, najstarszy stażem sędzia. Józef Iwulski oświadczył wcześniej, że nie jest „zastępcą, a tym bardziej następcą I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf”, a jedynie zastępuje ją „w razie, gdy będzie nieobecna”.

RIRM