Prezydent: rozumiem, że pani premier jedzie na szczyt UE
Prezydent Andrzej Duda jest przekonany, że premier Ewa Kopacz, która dotychczas brała udział w szczytach UE, jedzie na Maltę. Nieformalne spotkanie przywódców państw UE odbędzie się w czwartek. Tego dnia zbierze się także nowo wybrany polski parlament.
Premier Ewa Kopacz mówi, że nie może wziąć udziału w szczycie, bo w tym czasie będzie składała dymisję swojego rządu. Poprosiła więc prezydenta Andrzeja Dudę, by to on reprezentował Polskę. Dziś ma być gotowa dla niego instrukcja dot. rządowego stanowiska na szczyt.
– Nie widziałem jeszcze tego materiału, który miałby zostać przekazany przez MSZ. Wszyscy chyba słyszeliśmy, że Prawo i Sprawiedliwość – a więc partia, która w tej chwili ma większość w Sejmie – powiedziało, że nie widzi tutaj problemu, aby to pierwsze posiedzenie Sejmu zostało przerwane, żeby umożliwić pani premier Kopacz wykonanie jej obowiązków, i ja tutaj problemu nie widzę. Widocznie ktoś ma tutaj jakieś problemy i próbuje je kreować, tworzyć, ale nie wiem, czy to jest związane z kwestiami międzynarodowymi czy bardziej z kwestiami wewnętrznymi jednej z partii w Polsce. Szkoda, że tak się dzieje. Pani premier brała do tej pory udział w szczytach i jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Ze mną pani premier w ogóle nie rozmawiała, nic nie było uzgadniane, w związku z czym rozumiem, że pani premier jedzie – zauważa prezydent Andrzej Duda.
Kancelaria Prezydenta RP podtrzymuje, że prezydent będzie obecny na inauguracji nowej kadencji Sejmu i Senatu. Prezydent Andrzej Duda jest zobowiązany do otwarcia posiedzenia wyższej izby parlamentu.
RIRM