PAP/Jakub Szymczuk

Prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk przebywają z wizytą w USA. Politycy spotkali się z prezydentem USA

W USA odbyła się rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Donalda Tuska z przywódcą Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem. Prezydent RP między innymi podnosił potrzebę zwiększenia nakładów na obronność w państwach NATO. Rozmowy dotyczyły także współpracy w energetyce jądrowej.

Zobowiązanie, jakie już podjęły państwa NATO, zakłada, że co roku mają one wydawać na obronność co najmniej 2 proc. swojego PKB. Polska wydaje dziś najwięcej – ponad 4 proc., co ma związek z zagrożeniem ze strony Rosji.

– Wszystkie państwa powinny iść za polskim przykładem – to jest wielki wysiłek podatników – powiedział wicepremier, minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zwiększenie wydatków na obronność pozwoliło na zwiększenie liczebności naszej armii, ale też wyposażanie jej w najnowocześniejszy sprzęt – wskazał były szef resortu obrony, Mariusz Błaszczak.

– Wszystko służy temu, żeby Polska była bezpieczna, żeby odstraszyć agresora – podkreślił polityk.

Ta polityka musi być kontynuowana. Jednak nie tylko Polska musi podejmować to wyzwanie. Zwrócenie uwagi na potrzebę większej odpowiedzialności wszystkich krajów za wspólne bezpieczeństwo stanowi jeden z priorytetów wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w USA.

– Uważam, że konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność z dwóch do trzech proc. PKB przez wszystkie państwa Sojuszu. Będę do tego przekonywał naszych sojuszników – oznajmił prezydent.

Propozycja, jaką Andrzej Duda powtórzył w poniedziałkowym orędziu, dotarła już do Waszyngtonu. O inicjatywę głowy państwa zapytany został rzecznik Departamentu Stanu USA, Matthew Miller, który zajął stanowisko, że zanim państwa będą rozmawiać o wydawaniu trzech proc. PKB, powinny wywiązać się z deklaracji, jaką złożyły wcześniej.

– Myślę, że pierwszym krokiem jest skłonienie każdego kraju do spełnienia progu dwóch procent. Widzieliśmy w tej kwestii poprawę. Około 2/3 z nich już to robi – mówił rzecznik Departamentu Stanu USA.

Już zakończyło się spotkanie polskiego prezydenta i premiera z Joe Bidenem.

„Dzisiaj mogę powiedzieć, że nie może być bezpiecznej Europy bez silnej Polski, a także, że nie może być sprawiedliwej Europy bez wolnej i niepodległej Ukrainy” – powiedział premier Donald Tusk na początku spotkania prezydenta Andrzeja Dudy oraz jego z prezydentem USA, Joe Bidenem.

„Zaangażowanie Ameryki w Polskę jest żelazne, zawsze mówimy, że atak na jednego z sojuszników jest atakiem na nas wszystkich” – powiedział prezydent USA, Joe Biden.

Wcześniej prezydent Andrzej Duda rozmawiał w Kongresie z przedstawicielami Partii Republikańskiej, która ma większość w Izbie Reprezentantów oraz politykami Partii Demokratycznej, która kontroluje Senat.

– Z satysfakcją przyjąłem bardzo pozytywne odniesienie się do tej propozycji, którą zgłosiłem, żeby wydatki na obronność zostały podniesione z dwóch do czterech procent (…). Dziękowałem za obecność amerykańską w Polsce, dziękowałem także za decyzje, które aprobował Kongres, w tym zakupy najnowocześniejszego uzbrojenia – myślę tutaj o czołgach Abrams, o samolotach F-35, wyrzutniach HIMARS, ale także o śmigłowcach Apache, które mam nadzieję, że kupimy w najbliższym czasie – mówił prezydent Andrzej Duda.

Polski rząd już w ubiegłym roku zgłosił zamiar kupna 96 śmigłowców Apache i podpisał pierwsze umowy offsetowe w tej sprawie. W sierpniu 2023 roku Departament Stanu USA wyraził zgodę na transakcję, której wartość maksymalną szacowano na 12 mld dolarów.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA, Jake Sullivan, przekazał jeszcze przed spotkaniem Joe Bidena z Andrzejem Dudą i Donaldem Tuskiem, że prezydent USA ogłosi plany udzielenia Polsce pożyczki w wysokości dwóch mld dolarów na zakup uzbrojenia i zaoferuje sprzedaż 96 śmigłowców Apache.

„Prezydent podzieli się z przywódcami Polski (informacją), że Stany Zjednoczone planują nową bezpośrednią pożyczkę w ramach programu Foreign Military Financing (…), i zaoferuje sprzedaż 96 śmigłowców Apache” – powiedział Jake Sullivan przed spotkaniem polityków.

Do wizyty najwyższych polskich władz państwowych w Stanach Zjednoczonych dochodzi przed wyborami prezydenckimi, które są zaplanowane na listopad. Do Białego Domu chce wrócić były prezydent USA, Donald Trump.

– Uzyskanie amerykańskiego zapewnienia o stabilności polityki wobec naszego regionu to jest to, co prezydent Duda powinien przywieźć z Waszyngtonu – ocenił prof. Krzysztof Kubiak z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

W przeddzień rozmów z prezydentem Andrzejem Dudą, Joe Biden został zapytany o wysyłanie dodatkowych wojsk do Polski, gdzie obecnie stacjonuje ok. 10 tys. żołnierzy amerykańskich.

– Nie potrzeba więcej żołnierzy na polskiej granicy – stwierdził amerykański przywódca.

Donald Tusk po rozmowach z prezydentem Joe Bidenem wróci do kraju, natomiast Andrzej Duda pozostanie w Stanach Zjednoczonych. Będzie przebywał w Georgii.

– W najnowszej elektrowni atomowej zbudowanej przez firmę Westinghouse. Jej reaktory (opracowane są – radiomaryja.pl) w tej samej technologii, jak te, które mają być budowane w Polsce – poinformował prezydent.

Wizyta głowy państwa to troska o bezpieczeństwo militarne, i energetyczne. Prezydentowi zostanie pokazany najnowszy model czołgu Abrams.

TV Trwam News/PAP/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl