Premier: Polska przygotowuje się na długą walkę z prowokacjami A. Łukaszenki
Premier Mateusz Morawiecki odpowiadał we wtorek na pytania posłów w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Mówił, że Polska przygotowuje się na długie miesiące walki z prowokacjami reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Ogrodzenie rozerwane przez migrantów w okolicach Kuźnicy zostało już naprawione przez polskie służby.
– W ciągu jednej nocy dziury, wyrwy uczynione przez tę akcję szturmu, zostały naprawione przez wojsko – oznajmił premier Mateusz Morawiecki.
Po drugiej stronie granicy wciąż koczują setki osób. W obozowisku w okolicach Kuźnicy migranci palili ogniska. Tutaj była to spokojna noc. Więcej pracy mieli za to funkcjonariusze służb na wysokości Krynek i Białowieży. Polskie Radio Białystok informowało, że grupa migrantów przedarła się przez ogrodzenie.
„Chodziło o te osoby, które zostały zatrzymane przez Polską Policję” – poinformowała Policja na Twitterze.
Chodziło o te osoby, które zostały zatrzymane przez @PolskaPolicja @podlaskaPolicja pic.twitter.com/Apq7u98MPm
— Polska Policja 🇵🇱 (@PolskaPolicja) November 9, 2021
Według szacunków polskich służb, na Białorusi może przebywać nawet 15 tys. migrantów. Próba siłowego sforsowania granicy może się powtórzyć. Rząd przygotowuje specjalne miasteczko, w którym zapewnione zostaną jak najlepsze warunki dla patrolujących granicę żołnierzy, policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej.
– Przygotowujemy się na długie miesiące, kwartały, a może długie lata walki z tą prowokacją Aleksandra Łukaszenki – zaznaczył szef rządu.
Ogromny wysiłek polskich służb był wczoraj wiele razy podkreślany w trakcie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Pojawiły się symboliczne oklaski.
– Ten symboliczny akt podziękowania to był akt, który został przyjęty przez wszystkie ugrupowania – wskazał doradca prezydenta RP Paweł Mucha we wtorkowym „Polskim punktem widzenia” w TV Trwam.
Premier Mateusz Morawiecki oznajmił, że za kilka tygodni ruszają prace nad zaporą, jaka stanie na granicy polsko-białoruskiej. Informował też posłów, ile osób przebywa obecnie w ośrodkach dla migrantów po polskiej stronie.
– W tych ośrodkach jest aktualnie 1800 osób, ok. 300 z nich zdecydowało się na powrót swoich krajów pochodzenia – mówił premier.
Polska rozważa szerszą readmisję migrantów, tzn. zawracanie ich do krajów, z których przybyli. Nie jest to jednak prosta procedura.
– W Polsce najwięcej jest migrantów z Iraku. Nie chcą często ich przyjmować z powrotem – zwrócił uwagę Mateusz Morawiecki.
Przyznał, że służby białoruskie często nie pozwalają migrantom wycofać się w głąb kraju. Przez to są oni zmuszani do pozostawania na terenach przygranicznych. Jeśli chcą wrócić do swojego kraju, Polska podejmuje w tej sprawie działania. Premier mówił m.in. o możliwości transportowania migrantów tranzytem na polskie lotnisko.
TV Trwam News