Poseł Kowalczyk: propozycje PiS-u zmniejszą deficyt budżetowy
Propozycje gospodarcze PiS-u doprowadzą do zmniejszenia, a nie zwiększenia deficytu budżetowego – przekonywał poseł Henryk Kowalczyk, odpowiadając na zarzut premier Ewy Kopacz. Wczoraj, podczas debaty twierdziła ona, że propozycje gospodarcze PiS-u mogą kosztować ok. 50 mld zł.
PiS kolejny raz przedstawiło swoje szacunki w tej sprawie. Według nich realizacja programu oznaczać będzie 34,5 mld zł wydatków oraz 40 mld zł dodatkowych dochodów. Poseł Henryk Kowalczyk przedstawił wyliczenia dotyczące konkretnych projektów.
– Koszt wprowadzenia programu 500 zł na każde drugie i następne dziecko oraz na pierwsze dziecko w rodzinach o niższych dochodach – 21,5 mld zł. Obniżenie wieku emerytalnego – 5,5 mld zł. Podniesienie kwoty wolnej od podatku – 7 mld zł. Kolejną rzeczą jest wprowadzenie darmowych leków dla seniorów powyżej 75 roku życia – tutaj kwota jest prawie, że symboliczna – ok. 250 mln zł, czyli 0,25 mld zł. Oczywiście w naszym programie są jeszcze inne rzeczy, ale nie mają one skutków budżetowych – wyliczył poseł.
Przychody mają pochodzić z reformy podatkowej, z podatku bankowego, podatku obrotowego od sklepów wielkopowierzchniowych i uszczelnienia poboru akcyzy.
Poseł Henryk Kowalczyk wyjaśnił również, skąd PiS weźmie 1 bln 400 mld zł na inwestycje. Powiedział, że kwota ta będzie wydawana nie przez rok, ale do 2020 roku. Część kwoty będzie pochodziła z funduszy UE, z budżetu państwa, z „programu banku centralnego”, ze „zwiększenia możliwości gwarancyjnych BGK”, „przebudowy Polskich Inwestycji Rozwojowych”, z zysków spółek skarbu państwa, oraz lokat długoterminowych przedsiębiorców.
RIRM