Polskie szpitale na skraju bankructwa
Na skraju bankructwa są polskie szpitale, którym rząd Donalda Tuska zaproponował przekształcenie w spółki.
Z danych Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Niepublicznych Szpitali Samorządowych wynika, że co trzecia spółka szpitalna zakończyła ubiegły rok ze stratą. Tylko za 2011 rok wynosi ona 36 mln zł.
Redukcja zadłużenia w takich spółkach szpitalnych polega na zwalnianiu pracowników. Po utracie płynności finansowej szpitalom grozi upadłość.
Resort Zdrowia ani rząd nie może kontrolować działalności szpitali po przekształceniu w spółki. Nie ma również przepisów, które zobowiązują spółki do przedstawiania sprawozdań finansowych.
Samorządy wyprzedają udziały w spółkach szpitalnych, gdyż nie mają pieniędzy na ich dofinansowanie – wyjaśnia Maria Ochman, przewodnicząca krajowej sekcji służby zdrowia NSZZ „Solidarność”.
Szpitale, które zostały przekształcone w spółki zwłaszcza te, które obok działalności planowej również prowadzą działalność ratującą życie przy tym finansowaniu i przy tej formule nie mają szans na to, żeby przetrwać. Samorząd, właściciel takiej spółki musi bardzo często ją dokapitalizować. To powinno mocno niepokoić rząd – powiedziała Maria Ochman.
Szpitale na prawie spółek realizują tylko leczenie planowe. Odbija się to na pacjentach, utrudnia to dostęp do leczenia.
To grozi oczywiście pogorszeniem dostępności już dzisiaj. Obserwujemy miejsca w Polsce, gdzie szpitale przekształcone w spółki szpitale, które działają rok lub dwa nastawiły się tylko na to co im się opłaca. A więc muszą dbać o swój wynik finansowy. Trudno jednak znaleźć tam pomoc medyczną w stanach nagłych. Tam przyjmowani są tylko pacjenci, którzy zgłaszają się t na operacje zaplanowane – dodała Ochman.
Poseł Czesław Hoc z sejmowej komisji zdrowia, powiedział, że jest to realizacja wcześniejszych zamierzeń rządu po pierwsze zadłużanie, a potem jako ratunek prywatyzacja. Konsekwencją tych działań będzie upadłość wielu szpitali.
Jak na dłoni widać zamiar i skuteczność tych działań, które miały zapewnić remedium na polską służbę zdrowia. A więc komercjalizacja czyli przekształcenie w spółki prawa handlowego, a później zamiar prywatyzacji. Teraz to, że szpitale które są spółkami również zadłużają się jest konsekwencją dwóch spraw. Pierwsza sprawa to, że nakłady na służbę zdrowia w Polsce nie wzrastają tak jak powinny. Po drugie to, że jest monopolista – Narodowy Fundusz Zdrowia, który jest już anachronicznym przeżytkiem. Jednocześnie hamulcem do jakichkolwiek rozsądnych i racjonalnych działań – powiedział Czesław Hoc.
Wypowiedź Marii Ochman
Wypowiedź Czesława Hoc
RIRM