Polska może stracić 5 miliardów euro
Co najmniej 5 miliardów euro mniej, niż pierwotnie zakładano otrzyma Polska z unijnych funduszy. Prezydencja Cypryjska kończy prace nad projektem budżetu UE na lata 2014 – 20. Jutro dokument ma zostać przedstawiony ambasadorom przy UE.
Następnie stanie się podstawą dwustronnych negocjacji między Brukselą a rządami państw członkowskich. Według nieoficjalnych informacji w dokumencie znajdzie się pomysł obcięcia wspólnego budżetu o „przynajmniej 50 miliardów euro”. Oznacza to mniej pieniędzy na politykę rolną, spójności oraz na badania naukowe.
Jerzy Bielewicz – prezes Stowarzyszenia Przejrzysty Rynek przyznaje, że spodziewał się dużo większych cięć. Ekspert zwraca także uwagę na zmianę przeznaczenia tych środków, która utrudni do nich dostęp Polsce.
– Sądziłem, że ciecia w budżecie dla Polski będą wynosiły 15 do 20 proc. Natomiast to jest niecałe 10 proc. jeżeli mówimy tylko o funduszach spójności, czyli tych słynnych 300 mld zł. Poza tym UE zmienia także przeznaczenie tych pieniędzy. One mają iść na innowacyjność. Większą łatwość w korzystaniu z funduszy spójności będą miały kraje wysoko rozwinięte o silnym przemyśle i dużej innowacyjności. Czyli stare kraje Europy, jak Francja Holandia itd. Dostęp do nowych funduszy z całą pewnością będzie utrudniony – powiedział Jerzy Bielewicz.Polska może się starać nawet o 500 mld zł. Teraz tylko od twardej postawy premier Donalda Tuska zależy czy te kwotę otrzymamy – mówi poseł Stanisław Szwed.
– Nie jesteśmy tylko tymi, którzy pieniądze otrzymują. Jesteśmy największym płatnikiem funduszy europejskich. Dlatego też powinniśmy otrzymać największe środki. Musimy razem o wspólny interes w UE walczyć. Jednak wyraźnie widać, ze wspólnego działania nie ma. Wielokrotnie Donald Tusk pokazywał, że licząc na tych wielkich sprawę przegrywaliśmy – powiedział Stanisław Szwed.Szczyt UE poświęcony wyłącznie budżetowi zaplanowany na 23-24 listopada.
RIRM