Polska dalej czeka na środki z KPO

Polski rząd oczekuje od KE jasnych i pisemnych deklaracji dotyczących realizacji tzw. kamieni milowych, od których zależy wypłata środków z KPO. Jednocześnie rządzący wyrażają gotowość wprowadzenia pewnych rozwiązań.

W ubiegłym tygodniu o potencjalnym kompromisie z KE ws. środków z KPO rozmawiał w Brukseli wiceszef MSZ, Szymon Szynkowski vel Sęk. Rzecznik rządu, Piotr Müller, został we wtorek zapytany o efekt tej wizyty, a także o ewentualne propozycje legislacyjne ze strony rządu lub partii rządzącej dotyczące zmian w sądownictwie. W odpowiedzi polityk powiedział, że obecnie nie ma konkluzji trwającego dialogu między Polską a UE. Jak wskazał, rząd jest gotowy wprowadzić pewne rozwiązania, ale oczekiwania wobec nich muszą być wyrażone przez KE na piśmie.

– Z naszej strony jest oczekiwanie, żeby Komisja Europejska, jeśli ma jakiekolwiek zarzuty co do konkretnych przepisów prawa, to żeby je wyartykułowała wprost na piśmie, żeby było wiadomo, o co chodzi. Nie chcemy spotkać się z sytuacją, iż za jakiś czas, po jakiejkolwiek korekcie prawa okaże się, że czegoś brakuje. To jest nasze proste, ale wydawałoby się, że jeszcze niespełnione oczekiwanie. Po prostu mamy nadzieję, iż przepisy będą wprost wskazane, a nie ogólniki, czyli że ma być praworządność. Pod hasłem praworządność niektórzy rozumieją wieczną ochronę sędziów, iż nie mogą podlegać postępowaniom dyscyplinarnym. Spotkajmy się w miejscu, w którym są prace legislacyjne, czyli w ramach projektów konkretnych przepisów prawa, wtedy będzie dużo łatwiej nam rozmawiać – wskazał Piotr Müller.

W czerwcu bieżącego roku Komisja Europejska zaakceptowała polski KPO, co było konieczne do uruchomienia unijnych środków. Pieniądze nie trafiły jednak jeszcze do Polski. Bruksela cały czas twierdzi, że rząd nie wywiązał się z zobowiązań dotyczących m.in. praworządności. Negocjacje z KE mają być kontynuowane w przyszłym tygodniu.

Tymczasem opozycja za brak porozumienia z UE ws. wypłaty pieniędzy z KPO oskarża ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobrę. To jeden z powodów, dla którego w Sejmie złożony został wniosek o wotum nieufności wobec szefa resortu sprawiedliwości. Premier Mateusz Morawiecki, a także rzecznik PiS, Radosław Fogiel, zapowiedzieli obronę jedności Zjednoczonej Prawicy.

RIRM