fot. PAP/Lech Muszyński

Polityczny spór o odpowiedzialność za import odpadów do Polski

Pożar niebezpiecznych substancji w Zielonej Górze udało się zgasić. Wciąż jednak trwa polityczny spór o odpowiedzialność za import odpadów do Polski.

W hali na zielonogórskim Przylepie składowano niebezpieczne substancje. W sobotę wybuchł tam pożar. Z ogniem walczyło około 200 strażaków.

– Sytuacja jest opanowana. Pożar jest ugaszony – poinformowała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

Pożar stał się szybko tematem debaty politycznej. Rozpoczęła marszałek województwa lubuskiego, Elżbieta Polak z Platformy Obywatelskiej. Polityk znana z manipulacji na temat Odry i rzekomej obecności w rzece rtęci. Marszałek Elżbieta Polak tym razem zakłamywała informacje z posiedzenia sztabu kryzysowego. Słowa marszałek prostował prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki. Później do politycznej walki dołączył lider Platformy Obywatelskiej,  Donald Tusk.

– Świadczy to o determinacji głównych sił politycznych, które starają się  wykorzystywać wszelkie wydarzenia w walce wyborczej – wyjaśnił prof. Zbigniew Orbik, etyk, filozof polityki.

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zaatakował rządzących i na Prawo i Sprawiedliwość zrzucił odpowiedzialność za wydarzenia w Zielonej Górze oraz napływ odpadów zza granicy.

– Ściągnęli w czasie swoich rządów 2,5 mln ton śmieci. Zasypali całą Polskę – mówił Donald Tusk.

Od 2015 roku import odpadów do Polski faktycznie rósł, ale nie odpadów niebezpiecznych, tylko surowców potrzebnych do przemysłu, np. złomu. Od 154 tys. ton do aż rekordowych ponad 434 tysięcy ton w 2018 roku. Z danych Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska wynika, że tylko w zeszłym roku do Polski wjechało około 300 tysięcy ton surowców. Z kolei za całych rządów PO-PSL do Polski zaimportowano niemal sześć milionów ton odpadów. Te, które spłonęły w Zielonej Górze, pochodzą właśnie z tego okresu.

– To są śmieci sprowadzone od 2012 do 2015 roku. Decyzja starosty wydająca zgodę na sprowadzanie tych odpadów w 2012 r., a w 2014 r. poszerzająca zakres tego sprowadzania – zwróciła uwagę Anna Moskwa.

Pozwolenie na gromadzenie niebezpiecznych odpadów wydał nieistniejącej już firmie Awinion ówczesny starosta zielonogórski, Ireneusz Plechan z Platformy Obywatelskiej. W 2019 roku Naczelny Sąd Administracyjny nakazał prezydentowi miasta Zielonej Góry usunięcie niebezpiecznych odpadów z hali. Tak się jednak nie stało.

– Pożar, za który oni odpowiadają, śmietnisko na zachodzie Polski, to jest wynik ich rządów. Tam jest mnóstwo tego rodzaju śmietnisk. To są niemieckie śmieci – podkreślił Jarosław Kaczyński, wicepremier, prezes PiS.

Rząd już w ubiegłym tygodniu, jeszcze przed pożarem w Zielonej Górze, zapowiedział, że złoży skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej  na Niemcy, które uchylają się od uprzątnięcia nielegalnych odpadów wwiezionych do Polski. Jednak opozycja nadal politycznie wykorzystuje sprawę i atakuje rządzących. Polska 2050 kieruje do premiera list w sprawie nielegalnych składowisk śmieci.

– Z przypomnieniem mu wszystkich faktów dotyczących nielegalnych składowisk odpadów w Polsce. Przypomnimy mu raporty, o których zapomniał, przypomnimy mu, ile tych składowisk jest, przypomnimy mu, ile  pożarów miało miejsce – wyjaśnił Szymon Hołownia, lider Polski 2050.

Historyk i politolog, prof. Mikołaj Iwanow, zwracał uwagę, że opozycjach w swoich oskarżeniach nie jest do końca sprawiedliwa.

– Opozycja zupełnie nie zwraca uwagi na to, że PiS walczy z tym negatywnym zjawiskiem, że w ostatnich latach zmniejszyła się liczba pożarów – dodał prof. Mikołaj Iwanow. 

Rząd Zjednoczonej Prawicy podwyższył karę za transgraniczne przewożenie odpadów niebezpiecznych do 12 lat pozbawienia wolności oraz wprowadził nawiązkę w wysokości dziesięciu milionów złotych. Wprowadzony został także monitoring transportu odpadów. Z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej wynika, że w latach 2017-2022 liczba pożarów miejsc, gdzie gromadzone są odpady, zmniejszyła się z ponad 240 rocznie do zaledwie 29.

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl