Polaków nie stać na zakup lub wynajem mieszkania

Co raz więcej Polaków nie stać na zakup lub wynajem mieszkania. Wysokie stopy procentowe obniżyły zdolność kredytową oraz podwyższyły raty kredytów. Choć popyt na mieszkania spada, to ich ceny i tak rosną. Problemem deweloperów są wysokie ceny materiałów budowlanych.

Uzyskanie kredytu mieszkaniowego to coraz większe wyzwanie także dla zamożniejszych Polaków. Wojna na Ukrainie i wzrost stóp procentowych przekładają się na obniżanie zdolności kredytowej oraz wzrost rat kredytów. To negatywnie przekłada się na nastroje społeczne.

– To będzie powodowało stres wśród młodych ludzi mieszkających w Polsce z tego powodu, że nie są w stanie uzyskać pieniędzy od banków – mówił dr Jerzy Żurko, socjolog.

Niski popyt na lokale mieszkalne i rosnące koszty budowy sprawiają, że deweloperzy ograniczają inwestycje. Według Głównego Urzędu Statystycznego we wrześniu rozpoczęto budowę niemal 16 tys. nowych mieszkań.

„Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto we wrześniu 2022 roku, spadła o 27,8 proc. rdr, a mdm wzrosła o 22,8 procent” – podał Główny Urząd Statystyczny.

Ceny w produkcji budowlano-montażowej wzrosły we wrześniu o niemal 15 proc. rok do roku. Jak zaznaczył Patryk Kozierkiewicz z Polskiego Związku Firm Deweloperskich, ograniczanie inwestycji może boleśnie uderzyć w wiele branż.

„Zagrożone będą dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy miejsc pracy w samej branży budowlanej i sektorach powiązanych, jak stolarka, płytki, AGD” – powiedział Patryk Kozierkiewicz, ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Otwarcie polskiej granicy dla ukraińskich uchodźców zwiększyło zainteresowanie najmem mieszkań. W efekcie pula mieszkań na wynajem skurczyła się, a ich ceny wzrosły. Rynek najmu to atrakcyjna forma inwestowania dla zagranicznych firm. Jak się okazało, niedawno 400 mieszkań na warszawskim Mokotowie zakupił szwedzki fundusz inwestycyjny. Takie inwestycje to norma na zachodzie Europy.

– Na przykład Berlin, gdzie większość mieszkań jest na wynajem i fundusze inwestycyjne dysponują większością zasobu mieszkań. W ten sposób mogą ustawić rynek monopolistyczny, a tego w Warszawie w żadnym polskim mieście nie chcemy – zauważył Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii.

Rząd chce ukrócić takie procedery.

– Prace prowadzone są przez resort rozwoju i technologii. One obejmują przede wszystkim ewentualne dodatkowe opłaty, w przypadku kiedy fundusz kupuje hurtem mieszkania – mówił Mateusz Morawiecki, premier.

Według Narodowego Banku Polskiego w drugim kwartale tego roku ceny mieszkań wzrosły średnio o 18 proc. rok do roku. Jak wynika z badania firmy GfK, dla 72 proc. ankietowanych ceny mieszkań są nie do udźwignięcia. Ponad połowa badanych chce, aby państwo uregulowało ceny mieszkań. Ceny w dużej mierze zależą od sytuacji międzynarodowej – wskazał wiceminister rozwoju i technologii, Piotr Uściński. Jednak rząd nie rezygnuje z działań na rzecz polskich rodzin.

– Chodzi o pomysł ogłoszony przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, nad którym intensywnie pracujemy, czyli kredyt o stałej stopie procentowej 2 proc. dla młodych polskich rodzin – podkreślił Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii.

Kredyt przeznaczony będzie na zakup pierwszego mieszkania. Projekt powinien trafić do prac rządu na początku przyszłego roku. Rodziny, które nie stać na własne mieszkanie oraz nie kwalifikują się do otrzymania mieszkania komunalnego, będą mogły skorzystać z rządowego programu najmu.

– Mogą skorzystać np. z mieszkań w ramach programu Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe. W tej chwili rozpoczynają się inwestycje. W cały kraju powstanie ok. 30 tys. mieszkań – podsumował wiceminister Piotr Uściński.

Czynsz w takim mieszkaniu będzie nawet o połowę niższy niż na rynku komercyjnym. Z czasem możliwe będzie uzyskanie aktu własności mieszkania.

TV Trwam News