Polska za czasów Zjednoczonej Prawicy zrezygnowała z dostaw ropy z Rosji
Były prezes Orlenu, Daniel Obajtek, przypomniał na antenie TV Trwam, jak wtedy, gdy stał na czele spółki, przebiegał proces uniezależniania polskiej energetyki od rosyjskiego wpływu.
W programie „Rozmowy niedokończone” były prezes Orlenu, Daniel Obajtek, mówił o tym, jak spółka zmieniała kierunki dostaw po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach w 2015 roku.
– Za czasów Platformy prawie 100 proc. ropy było z kierunku rosyjskiego. Nawet jak odcięto rurociąg do rafinerii w Możejkach, to brano ropę rosyjską poprzez firmy pośrednicze – mówił Daniel Obajtek.
Proces transformacji w spółce był wieloletni.
– Nie czekaliśmy na wojnę, tylko w momencie, kiedy wybuchła wojna 70 proc. ropy szło już z innego kierunku – podkreślał były prezes Orlenu.
Daniel Obajtek tłumaczył, że nie było możliwości zerwania kontraktów bez nałożenia sankcji, bo wiązałoby się to z płaceniem za ropę, jakiej byśmy nie odebrali. Podkreślił, że Polska podobny wysiłek, odejścia od rosyjskich wpływów na energetykę, wykonała w obszarze gazu, m.in. poprzez rosnące wydobycie.
– Wydobywaliśmy wtedy 4 mld metrów sześciennych gazu, dziś wydobywamy koło 8 mld metrów sześciennych z naszego wydobycia – zaznaczył kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego. [czytaj więcej]
https://x.com/RadioMaryja/status/1791418942331781190
Wpływ na to mają kolejne złoża w Norwegii, z których korzysta Orlen.
TV Trwam News