Polacy inwestują w obligacje antyinflacyjne
Rośnie zainteresowanie obligacjami antyinflacyjnymi. Polacy ulokowali w nich już miliardy złotych. Przypominamy, czym one są i w jaki sposób można je zakupić.
Tylko w czerwcu Polacy ulokowali 14 miliardów złotych w rządowych obligacjach. To efekt decyzji premiera Mateusza Morawieckiego, który w maju zapowiedział wprowadzenie rocznych i dwuletnich obligacji.
– Rząd proponuje różne działania antyinflacyjne. Z jednej strony mamy tarczę antyinfacyjną, a z drugiej strony mamy pomysł obligacji – mówił Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS.
Obligacje mają atrakcyjne oprocentowanie. Ich zadaniem jest m.in. przystopowanie wzrostu cen.
– Myślę, że to jest bardzo dobre rozwiązanie dla osób, które mają trochę pieniędzy, a boją się, iż pieniądz straci wartość – wyjaśniła Klaudia Strzelecka, radna PiS z Poznania.
Obligacje są dostępne w wielu placówkach bankowych. Można je też zakupić przez telefon czy internet. Jak zauważył Zbigniew Czerwiński, radny sejmiku województwa wielkopolskiego, rządowe obligacje wymusiły na bankach zwiększenie oprocentowania lokat.
– Na początku roku było tak, że inflacja była 7-8 procentowa, a lokaty proponowane przez banki wynosiły 0,5-1 procent. Jak już było bardzo dobrze, to było 2 procent – powiedział Zbigniew Czerwiński.
W czerwcu największą popularnością cieszyły się obligacje roczne ROR0626. Na ich zakup Polacy przeznaczyli prawie 6 miliardów złotych. Dużą popularnością cieszyły się także „antyinflacyjne” obligacje czteroletnie. Na ich zakup przeznaczono blisko 5 miliardów złotych. Z kolei na „dwulatki” wydano nieco ponad miliard złotych.
TV Trwam News