Podkarpackie: 43-letni Ukrainiec przewoził materiały niebezpieczne, na które miał podrobiony dokument
43-letni obywatel Ukrainy przewożący w tirze materiały niebezpieczne okazał do kontroli granicznej w Korczowej (Podkarpackie) sfałszowany certyfikat ADR uprawniający do przewozu tego typu ładunków. Usłyszał zarzuty, poddał się dobrowolnie karze, a podróż kontynuował w fotelu pasażera.
Jak poinformował w piątek rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, por. Piotr Zakielarz, to pierwsze w tym roku fałszywe zaświadczenie ADR wykryte na podkarpackim odcinku granicy państwowej. W minionym roku zatrzymano pięć tego typu falsyfikatów.
Do zatrzymania podrobionego dokumentu doszło minionej nocy podczas kontroli ciężarówek wyjeżdżających z Polski przez przejście w Korczowej.
„Do odprawy granicznej zgłosił się 43-letni obywatel Ukrainy kierujący zestawem ciężarowym. Jak się okazało, mężczyzna przewoził materiały niebezpieczne, w związku z czyn mundurowi zweryfikowali sposób ich przewozu oraz wymagane w takich przypadkach dokumenty” – przekazał por. Piotr Zakielarz.
Wymienił, że strażnicy sprawdzili m.in. certyfikat szkolenia kierowcy ADR uprawniający do przewozu ładunków niebezpiecznych.
„Już wstępna analiza dokumentu wzbudziła wątpliwości co do autentyczności, a weryfikacja na specjalistycznym sprzęcie do badania dokumentów potwierdziła, że zaświadczenie jest w całości podrobione. Brakowało w nim licznych zabezpieczeń” – przekazał rzecznik BiOSG.
Dodał, że kierowca usłyszał zarzut posłużenia się fałszywką, do czego się przyznał i dobrowolnie poddał się karze sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
„Dodatkowo strażnicy graniczni wszczęli postępowanie administracyjne w związku z naruszeniem ustawy o przewozie materiałów niebezpiecznych” – przekazał por. Piotr Zakielarz.
Dodał, że na poczet grożącej kary zabezpieczono dwa tys. złotych. Cudzoziemiec kontynuował podróż w fotelu pasażera.
PAP