PAP/Radek Pietruszka

Pod Ministerstwem Sprawiedliwości oddano hołd Janowi Rodowiczowi „Anodzie” w 100. rocznicę urodzin

Na dziedzińcu Ministerstwa Sprawiedliwości odbyły się uroczystości z okazji 100. rocznicy urodzin Jana Rodowicza ps. Anoda, żołnierza Szarych Szeregów, oficera AK, bohatera akcji pod Arsenałem. To właśnie w tym miejscu 74 lata temu „Anoda” stracił życie, prawdopodobnie zamordowany przez funkcjonariuszy UB.

Jan Rodowicz ps. Anoda zginął w niejasnych okolicznościach 7 stycznia 1949 roku. Zdaniem prokuratury i UB wyskoczył z czwartego piętra budynku, który był wówczas siedzibą Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

W uroczystości wzięli udział: minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro, oraz przedstawiciele organizacji kombatanckich i rodziny Jana Rodowicza.

W swoim wystąpieniu szef resortu sprawiedliwości przypomniał, że podczas niemieckiej okupacji Jan Rodowicz zaangażował się w działalność niepodległościową, dywersyjną w ramach Szarych Szeregów oraz dzielnie walczył w Powstaniu Warszawskim.

– Ten człowiek o jakże pięknej drodze, jakże młody człowiek – przecież on odszedł od nas, od Polski, mając zaledwie 26 lat – miał za sobą tak wiele świadectw odwagi, hartu ducha. Zamiast być szanowanym i wskazywanym jako wzór obywatela wolnej Rzeczypospolitej, stał się jeńcem, więźniem, był przedmiotem okrutnych tortur. Ubecy chcieli wymazać pamięć o nim, co im się na szczęście nie udało – mówił minister Zbigniew Ziobro.

Prokurator Generalny wskazał, że nie da się zbudować wolnej Polski bez odwoływania się do najpiękniejszych wzorów ludzi, którzy powinni nam i przyszłym pokoleniom Polaków pokazywać, co to znaczy być wiernym Ojczyźnie.

RIRM

drukuj