PiS ma czas na uzyskanie większości w Senacie do 12 listopada
Do 12 listopada PiS ma czas na uzyskanie większości w Senacie. Na ten dzień prezydent Andrzej Duda wyznaczył pierwsze posiedzenie izby w nowej kadencji.
Prawo i Sprawiedliwość będzie miało w nadchodzącej kadencji parlamentarnej 48 senatorów. W Senacie zasiądzie też ponownie Lidia Staroń, która startowała z własnego komitetu, ale z poparciem PiS.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdobyli łącznie 43 mandaty, kandydaci PSL – trzy mandaty, a kandydaci SLD – dwa. Trzy mandaty przypadły kandydatom niezależnym kojarzonym z opozycją.
Jeśli opozycja dojdzie do porozumienia, będzie miała w izbie większość. Tymczasem PiS nie oddaje pola i prowadzi negocjacje. – Do 12 listopada jest jeszcze sporo czasu – wskazuje senator Jarosław Rusiecki.
– Takie rozmowy w tej chwili trwają i będą trwały dalej. Jest czas do 12 listopada, żeby znaleźć dobre rozwiązanie. Nie chodzi tylko o Senat, ale też o to, żeby władza publiczna mogła realizować program, któremu wyborcy zaufali. Mam nadzieję, że tak się stanie. Wierzę w mądrość i rozsądek wszystkich senatorów. Najbliższy czas powinien być spożytkowany, by znaleźć rozwiązania, które będą budowały autorytet Senatu – zaznacza.
Dziś rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski poinformował, że prezydent na marszałka seniora Senatu powoła Barbarę Borys-Damięcką z PO.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM