Piotrowska zgodziła się na odejście szefa BOR-u
Minister Spraw Wewnętrznych Teresa Piotrowska zgodziła się na odejście ze służby dotychczasowego szefa Biura Ochrony Rządu gen. Krzysztofa Klimka. Obowiązki szefa BOR-u pełnił on od marca 2013 roku. Ze stanowiska ma ustąpić 4 grudnia.
Gen. Krzysztof Klimek złożył raport odejścia ze służby w ubiegłym tygodniu. Z racji dopuszczalnych terminów, by przyjąć dymisję wymagana była zgoda ministra.
Poseł Jarosław Zieliński, były wiceszef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, podkreśla, że oceny generała Klimka można dokonać tylko poprzez ocenę działania BOR-u.
– Ta ocena oczywiście siłą rzeczy wiąże się z odpowiedzialnością szefa. Gdyby ona była dobra, to i ocena szefa byłaby dobra. Jeżeli ona jest zła – a niestety jest – to na pewno w jakiś sposób odnosi się do skuteczności działań szefa, czyli pana gen. Klimka. Ale odnosi się też do jego poprzedników, bo to nie jest tylko coś, co rzutuje na jego pracę. Sytuacja w Biurze Ochrony Rządu rzeczywiście jest dzisiaj niedobra. Dzisiaj BOR jest funkcjonalnie słabo przygotowane do wypełniania ważnych zadań, jakie na tej służbie spoczywają – ochrony najważniejszych osób w państwie, obiektów państwowych, wykonywaniu zadań w kraju i za granicą – mówi Jarosław Zieliński.
Gen. Klimek z BOR-u jest związany od 1985 roku. Od 2001 r. był dowódcą w wydziale ochrony premiera, a od 2007 r. naczelnikiem wydziału w pionie działań ochronnych.
Media przyznały ostatnio generałowi tytuł „najbogatszego emeryta” w Polsce. Według wyliczeń jednej z gazet będzie on bowiem pobierał emeryturę w wysokości blisko 20 tys. zł.
RIRM