PAP/Leszek Szymański

Pierwsze HIMARS-y już w Polsce

Do Polski trafiło pięć pierwszych wyrzutni artylerii rakietowej HIMARS. To broń, która sprawdza się w wojnie na Ukrainie. Ministerstwo Obrony Narodowej liczy na kolejny kontrakt z Amerykanami. Dzięki niemu do Polski trafić ma około 500 takich wyrzutni.

W 2019 roku Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło 20 amerykańskich wyrzutni artylerii rakietowej na podwoziu kołowym M142 HIMARS. Pierwsze pięć egzemplarzy trafiło właśnie do Polski. Zaprezentował je w pierwszej Bazie Lotnictwa Transportowego w Warszawie wicepremier, minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak.

– Przyjmujemy dziś do Wojska Polskiego HIMARS-y, a więc sprzęt, który sprawdził się w boju, sprawdził się w rękach Ukraińców – podkreślił szef MON.

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1658091965001375746

Wyrzutnie HIMARS zwiększą bezpieczeństwo Polski – uważa szef Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii, płk Grzegorz Potrzuski, który wymienił najważniejsze zalety tej broni.

– Osiąganie zdolności do rażenia wyselekcjonowanych celów na odległościach do 300 km, jednocześnie stając poza zasięgiem sprzętu potencjalnego przeciwnika – mówił wojskowy.

Na precyzję wyrzutni zwracał też uwagę rzecznik Agencji Uzbrojenia, ppłk Krzysztof Płatek.

– Pociski są naprowadzane zarówno inercyjnie, jak i za pomocą wykorzystania modułów GPS, czyli naprowadzane dzięki satelitom. Precyzja do kilku metrów – podkreślał.

Według ambasadora USA w Polsce, Marka Brzezinskiego, HIMARS-y są kolejnym krokiem do wzmacniania wschodniej flanki NATO, co jest w interesie całego Sojuszu.

„Agresywna postawa Rosji wobec Ukrainy wymaga zdecydowanych działań, a dzięki HIMARS Polska rozwija zdolności artyleryjskie dalekiego zasięgu. Razem jesteśmy silniejsi” – wskazał amerykański ambasador w Warszawie.

Wyrzutnie zasilą 16. Dywizję Zmechanizowaną, która chroni tzw. Przesmyk Suwalski.

– Naszą ambicją jest, aby na początku III kwartału przeprowadzić na polskiej ziemi pierwsze strzelanie wyrzutnią HIMARS – oznajmił płk Grzegorz Potrzuski.

HIMARS-ów ma być więcej. MON negocjuje z Amerykanami kolejną umowę. Wicepremier Mariusz Błaszczak jest w kontakcie z sekretarzem obrony USA, Lloydem Austinem, oraz  producentem HIMARS-ów, firmą Lockheed Martin. Są duże szanse na szybkie podpisanie kolejnego kontraktu.

– Kongres Stanów Zjednoczonych wydał zgodę na sprzedaż Polsce prawie 500 wyrzutni. Chcemy doprowadzić do tego, żeby w ramach tego nowego negocjowanego kontraktu również odbywała się w Polsce współprodukcja HIMARS-ów – zaznaczył Mariusz Błaszczak.

Zamówione w nowym kontrakcie wyrzutnie nie będą już montowane na amerykańskich ciężarówkach, ale na polskich jelczach. Współpraca z amerykańskim przemysłem pozytywnie odbije się na polskiej gospodarce – podkreślił ekspert ds. wojskowości, płk prof. Mieczysław Struś.

– To również systemy łączności, systemy sterowania, ale naszą ambicją jest także wytwarzanie rakiet – wskazał.

Niebawem w Toruniu powstanie Akademia HIMARS, w której żołnierze będą szkolić się z obsługi tego nowoczesnego sprzętu.

– Na użytek przede wszystkim Wojska Polskiego, ale także na użytek innych państw natowskich – wyjaśnił szef MON.

Polska armia wzmacnia się m.in. o amerykańskie systemy rakietowe Patriot. W przyszłym roku polskiego nieba będą strzec pierwsze amerykańskie myśliwce F-35. W sierpniu tego roku pojawią się z kolei pierwsze koreańskie samoloty bojowe FA-50.

– F-35 to jest absolutnie zawansowana konstrukcja, natomiast samoloty koreańskie – z tego co mówią nasi oficerowie – będą wykorzystywane jako maszyny szkolno-bojowe – mówił prof. Krzysztof Kubiak z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.

Celem rządu jest zwiększenie wydatków na obronność do poziomu ok. czterech proc. PKB.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl