fot. PAP/Radek Pietruszka

Opozycja postuluje likwidację trzynastych i czternastych emerytur. Wskazuje na koszty świadczeń oraz ich wpływ na wzrost inflacji w Polsce

Pod koniec sierpnia ruszą wypłaty czternastych emerytur. Konfederacja postuluje likwidację „trzynastek” i „czternastek”, proponując jednocześnie m.in. odpodatkowanie rent i emerytur. Wcześniej likwidacji świadczeń domagał się poseł Koalicji Obywatelskiej, Tomasz Lenz. Pod wpływem Donalda Tuska zmienił jednak zdanie.

Tylko w tym roku czternasta emerytura ma trafić do 9 milionów polskich emerytów i rencistów. Koszt świadczeń to ponad 22 miliardy złotych. Ich likwidacji domaga się Konfederacja.

– Nie są to pieniądze wyczarowane przez PiS. Są to pieniądze, które – z jednej strony – zostaną wyciągnięte z Państwa kieszeni, a z drugiej strony – przyczynią się do wzrostu inflacji, która uderzy w kieszeń także emerytów – tłumaczy poseł Konfederacji, Jakub Kulesza.

Ugrupowanie proponuje w zamian odpodatkowanie rent i emerytur, likwidację 15 podatków czy redukcję m.in. podatku paliwowego, węglowego czy cukrowego.

https://twitter.com/KONFEDERACJA_/status/1554462470802231296

Postulat Konfederacji jest niedorzeczny – uważa Jan Mosiński, poseł PiS. Polityk przekonuje, że „trzynastki” i „czternastki” mają ulżyć polskim seniorom w sytuacji rosnących kosztów życia spowodowanych m.in. rosyjską agresją na Ukrainie.

 – Rząd PiS ma w sobie dość dużo empatii i chce pomagać tym, którym pomoc się należy. Stąd nie ukrywamy tego, iż trzynasta i czternasta emerytura ma pomóc emerytom przetrwać ten trudny czas – wskazuje Jan Mosiński.

„Trzynastki” i „czternastki” są krytykowane również przez liberalnych polityków. Poseł Platformy Obywatelskiej, Tomasz Lenz, apeluje o wstrzymanie wypłat.

 – Może jednak zawiesić „czternastkę”, „piętnastkę” i powiedzieć, że wypłacimy te pieniądze, ale z opóźnieniem. Te osoby, otrzymując pieniądze, wydają je, nakręcają inflację i za chwilę wszystko, co jest w sklepach, jest droższe – stwierdza Tomasz Lenz.

Dodatkowe emerytury nie mają większego wpływu na poziom inflacji – przekonuje ekonomista Mariusz Kękuś.

– Z punktu widzenia gospodarki, z punktu zachowywania się cen towarów i usług, czyli inflacji, o której mówimy, to świadczenie ma – moim zdaniem – znikome znaczenie – zapewnia Mariusz Kękuś.

Poseł Tomasz Lenz szybko musiał się wycofać ze swoich słów. Sytuację tego samego dnia próbował ratować przewodniczący PO, Donald Tusk.

 – Jeśli chodzi o wypowiedź posła Lenza, to ona jest co najmniej niefortunna i nie oddaje stanowiska Platformy. PO głosowała za czternastymi emeryturami w Sejmie – przypomniał Donald Tusk.

Politycy Koalicji Obywatelskiej deklarują teraz, że gdyby przejęli władzę, utrzymają wszystkie świadczenia. Podobne deklaracje składają Lewica i PSL.

 – Jest drożyzna, czasy są ciężkie, emerytom brakuje „do pierwszego” i trzeba im pomóc – wskazuje poseł Lewicy, Maciej Konieczny.

 – Będziemy popierali każdy projekt, który pomaga polskim emerytom – dodaje wicemarszałek Sejmu z PSL, Piotr Zgorzelski.

Liberalno-lewicowa opozycja przekonuje również, że utrzyma program „Rodzina 500 Plus”. Tymczasem jeszcze w 2014 roku ówczesny premier, Donald Tusk, przekonywał, że Polski nie stać na taką pomoc dla rodzin.

 – Według mojej najlepszej wiedzy nie ma takiej możliwości finansowania tego projektu – mówił wówczas Donald Tusk.

Teraz przewodniczący Platformy Obywatelskiej przekonuje, że tylko jego formacja może uratować świadczenie przed inflacją.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl