Obawy górników ws. terminu zamykania kopalń węgla kamiennego. W lutym zostanie podpisana umowa społeczna

Dotychczasowy termin zamykania kopalń węgla kamiennego zostanie utrzymany. Obawa górników o przyspieszenie terminu wynikała z kolejnego ograniczenia przez Unię Europejską emisji gazów cieplarnianych. Umowa społeczna, która określi zasady transformacji energetycznej, ma zostać podpisana w lutym.

W trakcie ostatniego szczytu przywódcy państw unijnych, poza sprawami budżetowymi, zgodzili się zwiększenie ograniczenia emisji gazów cieplarnianych z 40 do 55 procent do 2030 roku. Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że Polska otrzyma większe środki na transformację.

– W ślad za rozwojem polityki klimatycznej znalazło się więcej pieniędzy – powiedział premier.

Zgodnie z zielonym ładem Unii Europejskiej, państwa członkowskie do 2050 roku muszą przejść na zeroemisyjne źródła energii. We wrześniu Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy i delegacja rządowa ustaliły, że ostatnia polska kopalnia węgla kamiennego zamknięta zostanie w 2049 roku. Ustalenia ostatniego szczytu zwiększyły niepokoje górników.

– Chcemy dopytać, jak to będzie skutkowało dla energetyki i jak szybko energetyka będzie chciała odejść od węgla kamiennego – mówił Bogusław Hutek, szef górniczej „Solidarności”, w Katowicach przed spotkaniem delegacji rządu i związków górniczych

Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, zaznaczył, że odpowiedź rządu jest dobra.

– Nie ukrywam, że na samym początku powiedzieliśmy sobie trochę szczerej prawdy. Strona rządowa potwierdziła, że to, co podpisała 25 września, jest dalej obowiązujące – stwierdził Dominik Kolorz.

Na spotkaniu podpisać miano umowę społeczną, która doprecyzowuje zasady transformacji. Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, zauważył, iż są jednak kwestie do omówienia. Kolejne spotkanie zaplanowano na 13 stycznia.

– W lutym powinniśmy być gotowi do prenotyfikacji. Z końcem marca powinniśmy mieć komplet dokumentów – wskazał wiceminister Artur Soboń.

Notyfikacja  jest niezbędna Komisji Europejskiej do uruchomienia pomocy publicznej dla górnictwa.

– Mechanizm finansowania będzie obiektywny, owskaźnikowany, pokazujący realne koszty i zakres udzielanej pomocy publicznej – powiedział wiceminister Artur Soboń.

Europejski Zielony Ład popiera opozycja z wyjątkiem Konfederacji. Poseł Robert Winnicki zaakcentował, że Polska odpowiada za 1 proc. światowej emisji CO2, a cała UE za 10 proc.

– Musimy wypowiedzieć politykę klimatyczną, ponieważ jej realizacja jest ogromnym skokiem kosztów i zarżnięciem polskiej gospodarki – mówił Robert Winnicki.

W porozumieniu rząd zobowiązał się, że obecnie zatrudnieni górnicy będą pracować do emerytury. Powstaną nowe miejsca pracy. Dr Aureliusz Miklaszewski, ekspert ds. energetyki, podkreślił, że potrzeby są duże.

– Górników dołowych jest ok. 82 tys., ale ludzi współpracujących z górnictwem jest od 200 do 400 tys. – podkreślił dr Aureliusz Miklaszeski.

Nowe miejsca pracy powstaną w Jaworznie, w województwie śląskim. Dziś podpisano memorandum o budowie fabryki polskich samochodów elektrycznych Izera. [czytaj więcej]

– Wpisuje się w sprawiedliwą transformację regionu śląskiego. To 15 tys. miejsc pracy, 3 tys. miejsc pracy w samej fabryce, ale 12 tys. miejsc pracy w całym regionie. To ogromna szansa dla całego regionu – oznajmił minister Michał Kurtyka.

Produkcja ma ruszyć  w 2024 roku. Prof. Zbigniew Krysiak wskazał, iż nowe miejsca pracy korzystnie wpłyną na gospodarkę.

– Tworzenie w ten sposób nowej branży, nowego przemysłu, który będzie bardziej ekonomiczny i opłacalny – podsumował prof. Zbigniew Krysiak.

Rząd energetykę konwencjonalną chce zastąpić  m.in. fermami wiatrowymi, które będą powstawać  na Bałtyku. Wiadomo, że w Polsce powstaną dwie elektrownie atomowe: jedna nad morzem, druga prawdopodobnie w Bełchatowie. Jest jednak wątpliwość, czy te elektrownie zrealizują zapotrzebowanie na energię dla rozwijającej się stale polskiej gospodarki.

TV Trwam News