Nielegalni migranci składają skargi na Polskę

Do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka trafiają kolejne skargi migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę. Wśród zarzutów jest brak odpowiedniej opieki ze strony Straży Granicznej i zawracanie migrantów na teren Białorusi.

W gminie Brojce powstaje jeden z wielu nowych posterunków policji w naszym kraju.

– Platforma Obywatelska zamknęła ponad połowę posterunków policji. Z około 815, 817 posterunków zamkniętych zostało ponad 400. Zamykali posterunki w kraju, a otwierali granice – krytykował poprzednich rządzących premier Mateusz Morawiecki.

Podkreślił, że w obliczu napływu do Europy nielegalnych imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu, konieczne jest wzmacnianie bezpieczeństwa Polski.

– Słyszymy również o zamachach bombowych, o strzelaninach, np. w Szwecji, która jest krajem mniej więcej czterokrotnie mniejszym ludnościowo od Polski. Mamy do czynienia z niekontrolowaną migracją, która jednocześnie wiąże się ze wzrostem przestępczości – zwrócił uwagę szef rządu.

Od dwóch lat polsko–białoruską granicę próbują forsować nielegalni migranci. Na granicę sprowadzani są przez funkcjonariuszy Alaksandra Łukaszenki. Za rzekomymi uchodźcami wstawia się polska opozycja. Przypomnijmy, że poseł KO Franciszek Sterczewski w 2021 r. próbował dotrzeć do migrantów, biegając slalomem między funkcjonariuszami Policji i Straży Granicznej z reklamówką w ręce.

Od ubiegłego roku granicę chroni zapora, ale wciąż dochodzi do prób nielegalnego wtargnięcia do naszego kraju. Wczoraj polską granicę próbowało przekroczyć 124 migrantów.

– Widzimy, że prób nielegalnego przekroczenia granicy jest zdecydowanie więcej, widzimy, że są to ciągle nowe osoby. Cały czas strona białoruska wspiera tę migrację, gdyż czerpie z niej zyski – mówiła rzecznik SG, por. Anna Michalska.

Migranci są agresywni. W tym roku uszkodzili kamieniami 16 wozów Straży Granicznej. Jak się okazuje, część z rzekomych uchodźców składa skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ich sprawy prowadzą prawnicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

„Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował polskiemu rządowi kolejnych 14 spraw dotyczących możliwych naruszeń praw człowieka. (…) Polskie władze nie zbadały nigdy w sposób szczegółowy indywidualnej sytuacji każdej z odsyłanych do Białorusi osób” – oznajmiła Fundacja.

Migranci skarżą się na brak opieki medycznej czy złe warunki w ośrodkach uchodźczych.

– Funkcjonariusze Straży Granicznej wszystkim udzielają pomocy i to pomocy bezpośrednio przy granicy – wyjaśniła rzecznik Straży Granicznej.

W skargach do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pomijany jest fakt, że są to nielegalni migranci – zauważył prawnik dr Michał Skwarzyński. Rzekomi uchodźcy nielegalnie przekraczają granicę, choć bez problemu mogliby złożyć wnioski o ochronę  międzynarodową na przejściu granicznym.

– Polskie państwo nie robi żadnego problemu migrantowi, żadnemu uchodźcy w złożeniu wniosku o ochronę międzynarodową na przejściu granicznym. Tyle że białoruscy funkcjonariusze uniemożliwiają migrantom dostanie się do polskich funkcjonariuszy na przejściu granicznym – zwrócił uwagę prawnik.

Polskie służby chronią i będą chronić granicy Polski, która jest także granicą całej Unii Europejskiej – zapewnił wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Błażej Poboży.

– Polska opiera się wszelkim działaniom zmierzającym do nielegalnego przekroczenia naszej granicy. Nie zejdziemy z tej drogi, najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i Polaków – oznajmił wiceszef MSWiA.

Kraje takie jak Niemcy czy Szwecja chcą rozwiązać własne problemy z migrantami kosztem innych państw Europy. Pomimo sprzeciwu Polski i Węgier, w UE wciąż jest procedowany tzw. pakt migracyjny wprowadzający przymusową relokację migrantów lub wysokie kary w razie sprzeciwu. Polska nie zgadza się na podejmowanie szkodliwych decyzji bez zasady jednomyślności. Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński, chce zapytać Polaków w referendum czy zgadzają się na relokację migrantów.

– Myślę, że te decyzje będą zapadały w ciągu dwóch-trzech tygodni w sensie formalnym i wtedy będzie wszystko jasne. Natomiast chcemy, żeby ono się odbyło w tym roku – zaznaczył rzecznik rządu, Piotr Müller.

W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął uchwałę wyrażającą sprzeciw wobec mechanizmu relokacji. W środę taką uchwałę złożyli do laski marszałkowskiej senatorowie PiS. Senat zajmie się uchwałą na następnym posiedzeniu.

– Ta sprawa jest tak ważna, tak bulwersująca, tak fundamentalna, że powinny zająć w tej sprawie stanowisko obie izby parlamentu: Sejm i  Senat – uważa wicemarszałek Senatu, Marek Pęk.

Polska nie jest krajem zamkniętym na migrację – zaznaczył dr Radosław Tyślewicz.

– Przyjęliśmy po II wojnie światowej ponad pół miliona migrantów z Grecji, przyjęliśmy przecież jeszcze rok temu ponad pięć milionów fali migracyjnej z Ukrainy – przypomniał dr Radosław Tyślewicz z Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Unia Europejska musi pomagać potencjalnym migrantom poza granicami Wspólnoty.

– Aby stworzyć warunki do budowania bariery dla wjazdu czy też przypłynięcia do Unii Europejskiej – wyjaśnił politolog Michał Wojtyło z Klubu Jagiellońskiego.

Pakt migracyjny będzie teraz negocjowany przez prezydencję Rady Europejskiej i Parlament Europejski.

 

TV Trwam News