Naprotechnologia w stolicy

Instytut Rodziny w Warszawie to pierwsza placówka w stolicy, która specjalizuje się w naprotechnologii, naturalnej metodzie diagnostyki i leczenia niepłodności. W przeciwieństwie do zapłodnienia pozaustrojowego metodą in vitro, które przyczyn niepłodności nie leczy, naprotechnologia pomaga wdrożyć właściwą terapię. Wykorzystuje się tu tzw. model Creightona – narzędzie precyzyjnej obserwacji naturalnego cyklu płodności małżeńskiej.

Naprotechnologię stosują już ośrodki z Lublina, Białegostoku i Lichenia. Niedawno dołączył do nich warszawski Instytut Rodziny. Inicjatorami przedsięwzięcia nie są lekarze, ale małżeństwo – Agnieszka i Bartosz Bujakowie, którzy sami doświadczyli problemów z płodnością – pokonali je, a teraz chcą swoje doświadczenia w tym zakresie przekazywać innym. – Po przyjściu na świat dwóch synów nie mogliśmy mieć kolejnego dziecka, choć bardzo tego pragnęliśmy. Stosując terapię hormonalną do stopnia, który uznaliśmy za moralnie dopuszczalny, usłyszeliśmy o naprotechnologii. Odstawiliśmy wszelkie hormony. Byliśmy pod opieką lekarza i instruktora, prowadziliśmy obserwację organizmu metodą Creightona. I po jakimś czasie pojawiło się nowe życie – nasza córka. Dzisiaj ma dwa latka – relacjonuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Bartosz Bujak.

Pełną parą
To wtedy u rodziców zrodził się pomysł, żeby w Warszawie powstała tego typu placówka. – Z czasem przybyło lekarzy i instruktorów, w 2011 r. podjęliśmy decyzję, by powołać do życia Instytut Rodziny – dodaje Bartosz Bujak. Placówka funkcjonuje w ograniczonym jeszcze wymiarze od marca bieżącego roku. Ma pod opieką blisko 40 małżeństw. Na razie pracują w niej instruktorzy oraz psychologowie, funkcjonuje też poradnia laktacyjna. Obecnie przyjmuje tu sześciu instruktorów modelu Creightona, którzy zajmują się małżeństwami. Zanim pacjentka trafi do lekarza, powinna mieć już opisaną kilkumiesięczną historię obserwacji cyklu. W tym właśnie pomagają instruktorzy modelu Creightona, którzy na indywidualnych spotkaniach najpierw szkolą, później instruują, weryfikują, a następnie służą wsparciem dla prowadzących obserwację pacjentów.
Jak dowiedział się „Nasz Dziennik”, już wkrótce placówka powinna ruszyć z pełną obsadą medyczną: lekarzy naprotechnologów, ginekologów położników, endokrynologów, internistów i lekarzy rodzinnych oraz wszystkich tych, których wiedza jest niezbędna, aby diagnozować i leczyć małżeństwa, które mają problemy z płodnością. Będą to lekarze z certyfikatami MC (Medical Consultant) oraz FCP (FertilityCare Practicioner), po szkoleniach zorganizowanych przez Instytut Pawła VI. Jego założycielem jest prof. Thomas Hilgers, twórca naprotechnologii.
Kryterium doboru specjalistów do pracy w Instytucie Rodziny, jakim kieruje się małżeństwo Bujaków, to obok profesjonalizmu zawodowego także akceptacja zasad moralnych. – Nie może być tak, że ktoś, kto u nas przyjmuje, po południu będzie przepisywał antykoncepcję. Jest to warunek zasadniczy, by móc zostać obdarzonym zaufaniem przez pacjentów – podkreśla Bartosz Bujak. Jego zdaniem, wiele przyczyn niepłodności można wyeliminować środkami i metodami, jakie oferuje dzisiejsza medycyna, jednak warunkiem jest wnikliwa, szczegółowa diagnostyka oraz obserwacja organizmu kobiety, rozpoznawanie sygnałów, które mówią o zdrowiu oraz płodności małżeńskiej.
Z porad w Instytucie Rodziny w Warszawie w pierwszym rzędzie mogą korzystać małżeństwa, które mają problemy z płodnością, a także osoby zainteresowane modelem Creightona, który pozwala również m.in. na wczesną diagnostykę schorzeń. – Model Creigtona jest istotny także dla małżeństw, które nie mają problemów ze zdrowiem prokreacyjnym, ale dzięki tej metodzie mogą kontrolować swoją płodność w wymiarze małżeńskim i odrzucając antykoncepcję, odsunąć w czasie poczęcie kolejnego dziecka, jeżeli jest ku temu ważny powód – przekonuje nasz rozmówca.
Na stronie www.instytut-rodziny.pl dostępne są wszystkie dane teleadresowe. Raz w tygodniu organizowane są spotkania informacyjne, na których można się zapoznać z naprotechnolgią i zdecydować o dalszym udziale w programie.

drukuj

Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl