Napięta sytuacja na granicy polsko-białoruskiej; od wtorku zostanie zawieszony ruch graniczny na przejściu w Kuźnicy
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest bardzo napięta. Tłumy migrantów próbowały w poniedziałek siłą przedrzeć się na polską stronę. Naszym służbom udało się opanować sytuację. Od wtorku do odwołania zostanie zawieszony ruch graniczny na przejściu w Kuźnicy.
Wraz z grupą migrantów podążają białoruskie służby. Przy granicy są już tysiące osób. Nagrania z helikoptera opublikowało Ministerstwo Obrony Narodowej.
https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1457647830882045952?s=20
W całej sytuacji wykorzystywane są dzieci. W mediach pojawiła się wypowiedź płaczącego chłopca, który przemawiał do polskich funkcjonariuszy. Jak się okazało, chwile wcześniej dorośli migranci wdmuchiwali mu w oczy dym z papierosa, aby zalał się łzami.
Dziecko na granicy musi płakać. pic.twitter.com/ZKmOZwzmtn
— krzysztof (@krzyszt29577362) November 8, 2021
– Mamy najtrudniejszą sytuację od początku trudnej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Mamy do czynienia z kolejnym elementem nacechowanym wojną hybrydową – powiedział rzecznik rządu, Piotr Müller.
Rzecznik rządu zaapelował do wszystkich mieszkańców terenów objętych stanem wyjątkowym, aby zachowali szczególną ostrożność w nadchodzących dniach. Poinformował również, że wkrótce granice zostaną wzmocnione.
– Będziemy w najbliższym czasie wzmacniać siły, w szczególności w miejscach, które są najbardziej narażone na ataki ze strony osób próbujących przekroczyć polską granicę w sposób nielegalny – zaznaczył Piotr Müller.
Istnieje obawa, że na polskiej granicy może dojść do eskalacji działań o charakterze zbrojnym. Takiego konfliktu oczekuje reżim Łukszaneki.
– Władze Białorusi usilnie dążą do eskalacji, która doprowadzi do tego, że po którejś stronie będą ofiary śmiertelne – podkreślił na antenie Polskiego Radia wiceminister spraw zagranicznych, prof. Piotr Wawrzyk.
Łukaszenko ma bardzo sprecyzowane cele:
– odwołanie sankcji (przez UE)
– zapłata przez UE haraczu (jak Erdoganowi)
– zaprzestanie prób wsparcia opozycji
– podważanie pozycji Polski i Litwy – międzynarodowe osamotnienie ich prób wsparcia dla opozycji Biał.— Wojciech Szewko (@wszewko) November 8, 2021
Rząd zwołał w poniedziałek sztab kryzysowy. Specjalne spotkanie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego zwołał też prezydent Andrzej Duda.
– Prezydent wraz z rządem omawiali kroki, jakie należy podjąć, jeśli chodzi o bezpośrednie reagowanie państwa polskiego wobec zagrożeń, jak i omawiali działania na arenie międzynarodowej – poinformował Paweł Soloch, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
Szczegóły zostały jednak utajnione. Tuż przed spotkaniem Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Litwy oraz Gruzji. Podejmie kontakty także z Unią Europejską i NATO. Podobne rozmowy odbył także premier Mateusz Morawiecki. Niewykluczone, że zbierze się także Rada Bezpieczeństwa Narodowego – o to wnioskowała Lewica.
– To jest wspólna granica, wspólne państwo i wspólne problemy – powiedział Włodzimierz Czarzasty, lider Lewicy.
Jutro o 16:00 nadzwyczajne posiedzenie Sejmu z informacją Premiera i dyskusją na temat trwającego kryzysu na granicy. Lewica i centrolewica ma więc czas aby zrozumieć powagę sytuacji i stworzyć jeden front całego Parlamentu. Tak to powinno jutro wyglądać. Zobaczymy.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) November 8, 2021
Problemy muszą być jak najszybciej rozwiązane. W przeciwnym razie sytuacja zacznie się zaogniać – zaalarmował ekspert ds. bezpieczeństwa, dr Radosław Tyślewicz.
– Jeżeli temperatura się obniży, to spektakularne spędy nieświadomych niczego migrantów z całego świata na granicę z Polską będą się kończyły tym, że ci ludzie zaczną umierać z wychłodzenia i z wyziębienia – wskazał dr Radosław Tyślewicz.
Rolą Polski jest powstrzymanie presji migracyjnej. Obrona naszych granic ma także symboliczne znacznie.
„Granica państwa polskiego to nie jest tylko linia na mapie. Za nią przelewały krew pokolenia Polaków. Ta granica jest świętością. W obliczu zagrożenia strzeżenie granic powinno być czymś absolutnie oczywistym i być oparte o konsensus wszystkich sił politycznych” – napisał w mediach społecznościowych premier Mateusz Morawiecki.
Unia Europejska zapowiedziała, że odpowie na działania Łukaszenki. W tym tygodniu ma zostać przyjęty kolejny pakiet sankcji wobec Białorusi. Z kolei NATO wzywa reżim Łukaszenki do przestrzegania prawa międzynarodowego. Działania podjęły także Irackie władze, które zamknęły dwa konsulaty Białorusi w Bagdadzie i Irbilu.
Von der Layen wezwała państwa UE do jak najszybszego wprowadzenia sankcji przeciwko Białorusi. Rozważane jest w tym objęcie sankcjami tych linii lotniczych, które wożą migrantów na Białoruś.
— Wojciech Szewko (@wszewko) November 8, 2021
TV Trwam News