Napięcie między Izraelczykami i Palestyńczykami
Bramki z wykrywaczami metalu umieszczone u wejść na Wzgórze Świątynne w Jerozolimie zostaną usunięte. W ich miejsce powstaną mniej uciążliwe, zaawansowane pod względem technologicznym środki bezpieczeństwa. Wszystko po to, aby objąć ochroną jerozolimskie Stare Miasto i zapewnić bezpieczeństwo wszystkim przebywającym w tym miejscu.
W ostatnich dniach wokół Wzgórza Świątynnego dochodziło do starć między Palestyńczykami a izraelskimi siłami bezpieczeństwa. Eskalacja przemocy nastąpiła tuż po tym, jak izraelskie władze wprowadziły ograniczenia dla muzułmanów na Wzgórzu Świątynnym. Przy wejściach na nie zostały zainstalowały bramki z wykrywaczami metalu. To wywołało niepokoje i zamieszki.
Wysłannik ONZ ds. pokoju Bliskiego Wschodu wyraził głębokie zaniepokojenie napięciem i przemocą wokół Starego Miasta w Jerozolimie.
– Wzywam strony do powstrzymania się od działań prowokacyjnych, powściągliwości i pracy na rzecz rozwiązania konfliktu. Jest to niezwykle ważne. Myślę, że można przełamać ten impas i może do tego dojść jeszcze w piątek – mówił Nickolay Mładenov.
Nowe rygory są – zdaniem Arabów – próbą rozszerzenia kontroli Izraela nad Wzgórzem Świątynnym – miejscem świętym zarówno dla Żydów, muzułmanów, a także chrześcijan. Turecki wicepremier uważa nawet, że Izrael łamie podstawowe prawa człowieka.
– Te niesprawiedliwe i niezgodne z prawem praktyki są całkowicie nie do przyjęcia. Praktyki te są sprzeczne z prawami człowieka dot. wolności myśli, sumienia i wyznania – powiedział Bekir Bozdag.
Palestyński prezydent Mahmud Abbas ogłosił w piątek zamrożenie kontaktów z Izraelem, dopóki nie zostaną cofnięte nadzwyczajne środki bezpieczeństwa wprowadzone na Wzgórzu Świątynnym. Zdaniem izraelskiego ambasadora przy ONZ, Palestyna chce wpoić światu, że winny całej sytuacji jest nikt inny, jak Izrael.
– Zamiast potępić ten akt terroru, uspokoić sytuację i zobowiązać się do usunięcia wszystkich fanatyków ze społeczeństwa, Palestyńczycy rozprzestrzeniają najbardziej okropne kłamstwa. Chcieliby, aby społeczność międzynarodowa, uwierzyła że ten niewypowiedziany akt przemocy to wina Izraela – powiedział Danny Danon.
Wzgórze Świątynne, gdzie stała Świątynia Jerozolimska, dla muzułmanów jest trzecim najświętszym miejscem, po Mekce i Medynie. Stamtąd prorok Mahomet miał wstąpić do nieba. Obecnie wznosi się tam muzułmańskie sanktuarium Kopuła na Skale oraz meczet Al.-Aksa. Terenem administruje Jordania, ale Izrael sprawuje kontrolę nad dostępem. Zgodnie ze statusem tego miejsca Żydzi mają prawo je odwiedzać, ale nie wolno im się tam modlić.
TV Trwam News/RIRM