Min. Szumowski: Rozważane jest utworzenie Narodowego Instytutu Onkologii
Jednym z najważniejszych zadań w onkologii jest m.in. poprawienie koordynacji diagnostyki i terapii chorób nowotworowych – mówił w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zapowiedział, że rozważane jest utworzenie Narodowego Instytutu Onkologii.
Minister Łukasz Szumowski uczestniczył w konferencji dotyczącej kolejnej edycji kampanii edukacyjnej „Szybsi od raka – zanim choroba uzyska przewagę” poświęconej tym razem nowotworom układu krwiotwórczego i hematoonkologii. Zorganizowano ją okazji przypadającego 4 lutego Światowego Dnia Walki z Rakiem.
Dyrektor Centrum Onkologii w Warszawie prof. Jan Walewski powiedział, że uzyskiwane w naszym kraju wyniki leczenia chorób układu krwiotwórczego zasadniczo nie odbiegają od tych, jakie uzyskiwane są w Europie Zachodniej i USA. Gorzej radzimy sobie z innymi chorobami nowotworowymi, takimi jak rak jelita grubego. Wskazują na to opublikowane w tym tygodniu międzynarodowe badania Concorde-3, w których uczestniczyła również Polska.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski podkreślił, że konieczne jest skrócenie tzw. ścieżki pacjenta od chwili rozpoznania choroby nowotworowej i przeprowadzenia specjalistycznej diagnostyki, a potem zastosowania odpowiedniego leczenia.
„Mamy wiele dobrych ośrodków onkologicznych, ale potrzebna jest większa koordynacja w skali całego kraju, w czym może pomóc utworzenie Narodowego Instytutu Onkologii” – podkreślił minister Szumowski.
Szef resortu dodał, że trzeba poprawić i ustabilizować finansowanie polskiej onkologii, ponieważ cześć jej działów jest deficytowych.
„Przyjrzymy się wycenom świadczeń, żeby przynajmniej uzyskiwały one wynik zerowy” – dodał minister. Jako przykład podał diagnostykę patomorfologiczną finansowaną jedynie przez szpitale.
Prof. Jan Walewski powiedział w rozmowie z PAP, że badania patomorfologiczno-genetyczne są niezbędne, żeby w ogóle rozpocząć leczenie, dlatego nie mogą trwać zbyt długo i trzeba je usprawnić.
„Decydują one również o strategii leczenia, a wszelkie błędy już na tym etapie zmniejszają szanse pacjenta na skuteczną terapię” – dodał prof. Jan Walewski.
Z danych przedstawionych podczas konferencji wynika, że w Polsce jest zaledwie 450 patomorfologów oraz jedynie 28 hematopatologów wyspecjalizowanych w wykrywaniu na podstawie pobranego materiału tkankowego nowotworów układu krwiotwórczego. Lepiej jest z lekarzami tej specjalności: w 2017 r. było u nas 175 hematologów i 58 lekarzy w trakcie specjalizacji.
Specjaliści przyznali, że w hematoonkologii pod względem dostępności do terapii sytuacja jest lepsza niż w przypadku innych schorzeń onkologicznych.
„Mimo to jest jeszcze wiele leków zarejestrowanych, ale nierefundowanych w naszym kraju, a niedługo będzie ich jeszcze więcej” – powiedział PAP prof. Jan Walewski.
Prof. Krzysztof Jamroziak z Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie powiedział, że postęp w terapii przekłada się na większe przeżycia chorych. Jako przykład podał przewlekłą białaczkę szpikową, w której średnie przeżycia sięgają już 23 lat.
„Chorzy ze szpiczakiem plazmocytowym przed 20 laty żyli średnio 3-4 lata, a teraz prawie dwukrotnie dłużej – 5-7 lat. Mamy nadzieję, że w przyszłości u niektórych chorych z tym schorzeniem będzie można mówić nawet o wyleczeniach” – dodał prof. Jamroziak.
Eksperci podkreślili, że hematoonkologia jest lokomotywą postępu w walce z chorobami nowotworowymi.
Konsultant krajowy w dziedzinie hematologii prof. Wiesław Jędrzejczak powiedział, że nowe leki są coraz bardziej skuteczne i mniej toksyczne, co w nowotworach układu krwiotwórczego ma ogromne znacznie, bo stosowane leczenie jest często bardzo agresywne i powoduje więcej powikłań niż w innych schorzeniach nowotworowych.
„Główny kłopot z refundacją nowej generacji leków wynika z tego, że są one drogie” – dodał prof. Jędrzejczak. Na część z nich wygasają prawa patentowe, dzięki czemu są wytwarzane przez innych producentów w niższej cenie, co stopniowo poprawia ich dostępność.
Dr Gabriela Sujkowska Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji powiedziała, że obecnie prowadzona jest poprzedzająca refundację analiza takich leków jak kyprolis i karfilzomib w leczeniu opornego i nawrotowego szpiczaka plazmocytowego. Podobne prace prowadzone są również w przypadku leków umożliwiających leczenie ostrej białaczki limfoblastycznej, chłoniaków anaplastycznych z dużych komórek ALK-dodatnim i ostrej białaczki mieloblastycznej.
Prof. Jędrzejczak powiedział, że coraz bardziej skuteczne leczenie chorób hematoonkologicznych sprawia, że ze stanu ostrego coraz częściej choroba przechodzi w postać przewlekłą, a wraz z tym powiększa się grypa pacjentów, którzy żyją coraz dłużej i pozostają pod opieką hematologa do końca życia.
PAP/RIRM