Min. Sprawiedliwości zapowiada sprawniejszy przebieg procesów karnych
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada mniej formalności i sprawniejszy przebieg procesów karnych. Projekt nowelizacji kodeksu karnego został w minionym tygodniu wpisany do Wykazu Prac Legislacyjnych Rządu.
Wśród licznych zmian jest zniesienie obowiązku odczytywania przez sędziego wszystkich protokołów i dokumentów na sali rozpraw. Obecnie przewleka to postępowania, ponieważ taka czynność może trwać nawet rok.
Inny problem są zwolnienia lekarskie – wskazuje w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja odpowiedzialny za zmiany wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
– Bardzo często postępowania są wydłużane ze względu na zwolnienia lekarskie. Uniemożliwia to prowadzenie rozprawy, zmusza świadków do ponownego przyjeżdżania, sąd musi wyznaczyć kolejną sprawę, a budżet państwa wykłada kolejne pieniądze na zwrot kosztów dojazdu, utraconego zarobku świadków czy biegłych. Dzisiaj jest to często metoda obstrukcji sądowej, na której zyskują oskarżeni. Po tej reformie proceder taki zostanie ukrócony. Bez względu na nieobecności sąd będzie mógł przesłuchać świadków i przeprowadzić inne dowody zaplanowane na dany termin rozprawy – mówi Marcin Warchoł.
Wiceminister Marcin Warchoł wskazał, że na przykład w sądzie rejonowym w Chełmie z wyznaczonych 41 terminów rozpraw nie odbyło się 35, bo oskarżony nie stawił się na rozprawie.
Projekt zakłada też udogodnienia dla osób niepełnosprawnych i obłożnie chorych. Będą mogły one upoważniać wskazane przez siebie osoby do odbioru pism sądowych na poczcie. Zmiany mogłyby wejść w życie w połowie przyszłego roku.
RIRM