fot. Tomasz Strąg

Min. Z Ziobro o sprawie Mamuki K.: Ten brutalny morderca stanie przed polskim sądem i usłyszy wyrok

Ten brutalny morderca stanie przed polskim sądem i usłyszy wyrok; prokuratura uczyni wszystko, żeby wyrok był najsurowszy z możliwych – powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, komentując sprowadzenie do Polski obywatela Gruzji, który jest podejrzany o zabójstwo łodzianki Pauliny D.

Ze strony prokuratury mogę powiedzieć, że uczynimy wszystko, żeby wyrok dla Gruzina Mamuki K., podejrzanego o zabójstwo w Łodzi Pauliny D., był najsurowszy z możliwych – zapowiedział w środę prokurator generalny, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

https://twitter.com/PolskaPolicja/status/1135943850302853125

Podejrzany został wydany Polsce po wniosku o ekstradycję skierowanym do prokuratora generalnego Ukrainy. We wtorek po południu został przetransportowany do kraju.

Minister Ziobro podkreślił na wspólnej konferencji z wiceszefem MSWiA Jarosławem Zielińskim, że ekstradycja Gruzina była dla państwa polskiego sprawą honorową.

„Doszło do strasznego morderstwa młodej, pięknej kobiety, która została pozbawiona życia, brutalnie zamordowana, została pozbawiona realizacji swoich marzeń i planów. To, co się stało, rzuciło na zawsze cień smutku i płaczu, i bólu zwłaszcza na osoby najbliższe pani Pauliny” – powiedział.

Zbigniew Ziobro podkreślił, że smutku bliskich nie ukoi fakt, że „morderca został zatrzymany i znalazł się na terytorium państwa polskiego, stanie przed polskim sądem”.

„Ale przynajmniej może zmniejszy to cierpienie ten fakt, że sprawiedliwości stanie się zadość. Ten brutalny morderca, stanie przed polskim sądem i usłyszy wyrok” – powiedział.

„Ze strony polskiej prokuratury mogę powiedzieć jako prokurator generalny, że uczynimy wszystko, żeby to był wyrok najsurowszy z możliwych” – zapewnił Ziobro.

Jak podkreślił, sąd pierwszej instancji na Ukrainie odmówił realizacji wniosku polskiej prokuratury o ekstradycję i „podjął procedurę prawną, która niosła ryzyko w drugiej instancji nawet wypuszczenia podejrzanego na wolność”.

„Przy wysiłku wszystkich możliwych organów polskiego państwa, które zostało zaangażowane w ten proces – nie tylko Ministerstwo Sprawiedliwości, nie tylko prokuratury, nie tylko policji, nie tylko Straży Granicznej, nie tylko MSZ, ale nawet również kancelarii pana prezydenta Andrzeja Dudy – te wszystkie razem działania przyniosły efekt, jakim jest sprowadzenie oprawcy na terytorium Polski i pokazanie, że polskie państwo będzie zawsze bezwzględnie i twardo ścigać przestępców, którzy dopuścili się tak strasznych czynów na polskich obywatelach” – powiedział minister Ziobro.

Minister Sprawiedliwości poinformował też, że prokuratura lada moment rozpocznie czynności procesowe.

„Próby uniemożliwienia, czy przedłużenia tej procedury, łącznie z aktem samookaleczenia (Mamuki K. – PAP) nie przyniosły oczekiwanego efektu” – zaznaczył.

Na pytanie, jakie będą dalsze czynności w sprawie Mamuki K., Ziobro odpowiedział, że zostanie on przewieziony do Łodzi, gdzie w prokuraturze okręgowej usłyszy zarzut.

„Zostanie przedstawione postanowienie prokuratury, w którym zostały sformułowane okoliczności przebiegu zdarzenia zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem – kwalifikacja prawna” – wskazał Ziobro.

Jak dodał, prokuratura da szansę podejrzanemu, by przedstawił swoją wersję zdarzeń, po to aby zweryfikować ją z zebranym materiałem dowodowym i poddać ocenie.

„Po przeprowadzeniu tych czynności prokurator uzupełni materiał dowodowy w zakresie jaki uzna za konieczny do skierowania aktu oskarżenia. Następnie, zapewne zdecyduje się skierować akt oskarżenia” – zaznaczył Ziobro.

Powiedział, że relacja Mamuki K. będzie miała istotne znaczenie z punktu widzenia śledztwa.

„Prokuratura będzie profesjonalnie wykonywać zadania. Finałem będzie skierowanie aktu oskarżenia” – podkreślił.

Zbigniew Ziobro nie potwierdził doniesień o próbie samobójstwa Gruzina podczas rozprawy w sądzie w Kijowie.

„Wydaje się, że raczej chodziło tu o utrudnienie procedury, uniemożliwienie transportu do Polski, niż o akt samobójczy” – powiedział szef resortu sprawiedliwości.

Poinformował natomiast, że miał okazję spotkać się z bratem zabitej kobiety.

„Wówczas zobowiązałem się, że polskie państwo zrobi wszystko, aby podejrzany o to straszne przestępstwo stanął przed sądem. Zapewniałem, że podejmiemy wszelkie możliwie kroki, aby stało się to możliwie szybko. Dotrzymaliśmy słowa. Przy niełatwej współpracy prawnej z Ukrainą udało się to wszystko zorganizować, dzięki skoordynowanej współpracy wszystkich instytucji polskiego państwa, które stanęły na wysokości zadania” – mówił Ziobro.

„Tenże człowiek będzie miał postawione zarzuty przez prokuraturę okręgową w Łodzi. Prokuratorzy są przekonania, że zebrany materiał dowodowy w sposób wystarczający wskazuje na sprawstwo, na dopuszczenie się tego zbrodniczego czynu. Natomiast ostatecznie będzie rozstrzygał sąd” – podkreślił minister sprawiedliwości.

Z kolei obecny na konferencji wiceszef MSWiA Jarosław Zieliński zaznaczył, że, „ten przypadek pokazuje, że żaden przestępca nie może czuć się bezkarnie i wcześniej czy później policja i wymiar sprawiedliwości go dopadnie”.

Wiceszef MSWiA stwierdził, że „brutalne morderstwo Pauliny w Łodzi dokonane, jak wszystko wskazuje, przez cudzoziemca, Gruzina – zbulwersowało opinię publiczną w Polsce”. Podkreślił, że w sprawę zostały zaangażowane wszystkie instytucje państwowe, które zaangażowane być powinny i „świetnie ze sobą współdziałały”. Wymienił w tym miejscu ministerstwo sprawiedliwości, prokuraturę, policję, MSZ, Kancelarię Prezydenta oraz MON, które pomogło w przetransportowaniu podejrzanego do Polski.

Zieliński zwrócił także uwagę na współpracę polskich służb i instytucji z instytucjami ukraińskimi, a także z przedstawicielami Gruzji. Dodał, że w sprawę byli zaangażowani także gruzińscy oficerowie łącznikowi oraz polski oficer łącznikowy w Kijowie.

Jarosław Zieliński podkreślił także, że dzięki tej współpracy od chwili odnalezienia zwłok i wytypowania sprawcy do czasu jego zatrzymania „minęło zaledwie kilka dni”.

„Polska policja, której przedstawiciele udali się na Ukrainę i podjęli współpracę z policją ukraińską, doprowadziła do tego – poprzez czynności operacyjne także – że zostały zidentyfikowane miejsca pobytu przestępcy i został on następnie ujęty z bardzo dużym udziałem polskiej policji” – powiedział.

Zwrócił również uwagę na to, że od czasu kiedy sąd wydał wyrok pozwalający na ekstradycję podejrzanego, do czasu kiedy „podejrzany znalazł się w rękach polskiej policji” minął jeden dzień.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl