Min. Klimatu: Puszcza Białowieska może stracić markę i znak UNESCO
Ministerstwo Klimatu twierdzi, że Puszcza Białowieska może stracić znak i markę światowego dziedzictwa UNESCO. W ten sposób rządzący bronią się przed zarzutami, jakie pojawiły się po ujawnieniu projektu przewidującego objęcie całej Puszczy ścisłą ochroną w formie parku narodowego. Takie informacje podał m.in. senator Stanisław Gawłowski.
Resort najpierw odciął się od tego, co przekazał między innymi senator Stanisław Gawłowski, a teraz mówi, że projekt omawiany na senackiej komisji pochodzi od strony społecznej.
W czwartek w Sejmie na pytania posłów Prawa i Sprawiedliwości o plany rządu dot. tego obszaru leśnego odpowiadał Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu. Powtarzał hasła o potrzebie lepszej ochrony Puszczy i twierdził, że trwają w tej sprawie konsultacje.
– Będziemy pracować nad Konstytucją dla Białowieży. Ten projekt, który wpłynie ze strony społecznej, będzie analizowany w ministerstwie. Nic nie odbędzie się tam bez konsultacji z lokalną społecznością. To spotkanie, które było w Sejmie, jest elementem konsultacji – oznajmił wiceminister klimatu.
Tymczasem przedstawiciele samorządów i mieszkańcy regionu Puszczy Białowieskiej chcą referendum lokalnego ws. sposobu zarządzania. Mówił o tym w Sejmie Jarosław Zieliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Przestrzegał również przed lewicowym podejściem do ochrony Puszczy.
– Zamiar objęcia całego obszaru Puszczy ścisłą ochroną jak parku narodowego, wyłączenie całej Puszczy spod Lasów Państwowych wraz z likwidacją nadleśnictw, zakaz prowadzenia gospodarki leśnej oraz możliwość wywłaszczania nieruchomości wzbudziły liczne i uzasadnione protesty. Wobec braku jakichkolwiek konsultacji lokalne samorządy powiatu hajnowskiego podjęły inicjatywę zorganizowania referendum – zaznaczył poseł Jarosław Zieliński.
Polityk dodał, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości powstał zintegrowany plan zarządzania Puszczą Białowieską, który był poddawany analizie leśników, samorządowców i mieszkańców.
Poseł Jarosław Zieliński wskazał, że resort, zamiast prowadzić dalsze konsultacje nad tym zintegrowanym dokumentem, omawia szkodliwe rozwiązania i enigmatycznie zapowiada tzw. Konstytucję dla Puszczy.
RIRM