Min. A. Moskwa: Nikt nie może zmusić Polski do reglamentowania gazu
Anna Moskwa, minister klimatu, zapewniła, że nikt nas nie może zmusić do reglamentowania gazu. Odniosła się w ten sposób do unijnych prób wprowadzenia obowiązkowej redukcji zużycia błękitnego paliwa.
W rozmowie z tygodnikiem „Sieci” minister podkreśliła, że bezpieczeństwo energetyczne to wyłączna kompetencja państw i rząd nie zgodzi się na przeniesienie jej na poziom europejski. Jednocześnie poinformowała, że Polska już w tym momencie notuje mniejszy o 17 proc. popyt na gaz.
"Bezpieczeństwo energetyczne jest dla mnie i 🇵🇱 rządu absolutnym priorytetem" – mówi minister @moskwa_anna w wywiadzie dla najnowszego wydania @Tygodnik_Sieci. https://t.co/rqjiq0ovGf
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) August 8, 2022
Prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej rozumie sceptycyzm rządu wobec przymusowego ograniczeniu zużycia. Jednocześnie ekspert podkreślał konieczność zmniejszania zapotrzebowania na gaz.
– Być może powodem tego sprzeciwu jest to, iż jest to pojmowane w ten sposób, że rząd powinien wydać jakieś nakazy, rozporządzenia, że należy tyle ograniczać. Tu rząd się temu sprzeciwia i to można zrozumieć. Natomiast można rozwinąć całą akcję edukacyjną, propagandową – ona już po części jest – gdzie możemy osiągnąć tyle samo bez przymusu. To jest sprzeciwianie się przymusowi, natomiast niesprzeciwianie się reglamentacji – mówił prof. Władysław Mielczarski.
Jak dotąd Komisji Europejskiej nie udało się przeforsować obowiązkowej redukcji zużycia gazu. Ograniczenie popytu o 15 proc. przed zimą i w okresie zimowym będzie dobrowolne, jednak może stać się obowiązkowe w momencie uruchomienia stanu ostrzegawczego.
RIRM