fot. PAP/Paweł Supernak

Michał Dworczyk przed komisją śledczą ws. wyborów korespondencyjnych

Przygotowanie do przeprowadzenia wyborów, a nie ich przeprowadzenie – miał według zeznań kolejnego ze świadków, Michała Dworczyka, zlecić premier Mateusz Morawiecki. To zasadnicza różnica, ponieważ podjęte działania zgodnie z prawem opierały się na tzw. ustawie covidowej.

Michał Dworczyk, były szef kancelarii premiera, pytany był w poniedziałek o wykorzystywanie prywatnej skrzynki mailowej do pracy służbowej. Potwierdził, że w związku z pandemią takie sytuacje mogły się zdarzyć. Przewodniczący komisji pytał konkretnie o e-maile, które opublikował rosyjski portal po dokonaniu ataku hakerskiego, m.in. o maila, którego miał wysłać ówczesny wiceminister Artur Soboń.

– Oczywiście słyszałem o nim, ponieważ został jakiś czas temu opublikowany przez rosyjski portal, ale odpowiadając na pytanie: Czy on jest prawdziwy? Odpowiadam: Nie wiem. Czy został wysłany do mnie? Odpowiadam: Nie przypominam sobie – mówił szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w latach 2017-2022, Michał Dworczyk.

Przyznał, że osobiście rekomendował premierowi podpisanie decyzji dot. zlecenia przygotowania wyborów Poczcie Polskiej i druku kart Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.

– Wydaje mi się, że jedynie Poczta Polska dysponowała aparatem, dzięki któremu można było te wybory przeprowadzić – zaznaczył Michał Dworczyk.

O przeprowadzeniu wyborów w formie korespondencyjnej na początku kwietnia zadecydował Sejm. Tym samym polskie państwo stanęło przed wyzwaniem dostarczenia kart wyborczych do wszystkich osób, które przebywały w kwarantannie.

– Za tą ustawą głosowała absolutna większość parlamentarzystów, w tym pan przewodniczący. Dlaczego? Dlatego, że wszystkim nam zależało, by w wyborach uchronić Polaków przed zakażeniem – podkreślił poseł PiS.

Podczas przesłuchania doszło do kontrowersyjnej sytuacji, w której przewodniczący komisji, Dariusz Joński, zamiast cytować słowa wypowiedziane przez innego ze świadków, sam je interpretował, kierując pytanie do Michała Dworczyka:

– Świadek Sasin obciążył podczas przesłuchania przed komisją pełną odpowiedzialnością za wydanie decyzji o powierzeniu przeprowadzenia wyborów Poczcie Polskiej, PWPW, a nawet części Orlenowi – premiera Morawieckiego, pana szefa. Pytam: czy pan podziela opinię byłego wicepremiera Sasina? – mówił Dariusz Joński.

– Poprosiłem o cytat ministra Sasina. Pan odpowiada: „Świadek Sasin obciążył”. Czy naprawdę świadek Sasin mówił o sobie „świadek Sasin”? – zwrócił uwagę Michał Dworczyk.

Wiceprzewodniczący komisji przypomniał, że sąd rejonowy odmówił wszczęcia śledztwa ws. wyborów korespondencyjnych.

TV Trwam News

drukuj