Media USA: Rosyjskie wojska zostały skierowane w stronę Donbasu
Pułk Azow oświadczył, że Rosja użyła w Mariupolu broni chemicznej. Nie potwierdziło tego ani otoczenie prezydenta Ukrainy, ani Pentagon. Tymczasem – według amerykańskich mediów – w stronę Donbasu zmierza duża kolumna wojskowa. Agresor przerzuca wojska na wschód zaatakowanego kraju.
Przed użyciem broni chemicznej przez Rosję od tygodni konsekwentnie ostrzegały Stany Zjednoczone, NATO oraz Ukraina. W poniedziałek późnym wieczorem o wykorzystaniu przez Moskwę substancji chemicznej donosił Pułk Azow, który broni oblężonego Mariupola. [czytaj więcej]
„Rosyjskie okupacyjne wojska wykorzystały przeciwko ukraińskim wojskowym i cywilom w mieście Mariupol trującą substancję nieznanego pochodzenia, którą zrzucono z wrogiego drona” – poinformował Pułk Azow.
Według Pułku Azow substancja spadła na niezaludnione tereny. Poszkodowanych jest stosunkowo niewielu. Trzech wojskowych ma problemy z oddychaniem. Informacji z Mariupola nie potwierdziły dotąd ani Kijów, ani państwa Zachodu. Wstrzemięźliwy jest Pentagon, którego rzecznik, John Kirby, wydał w tej sprawie oświadczenie.
„Doniesienia, jeśli są prawdziwe, są głęboko niepokojące i odzwierciedlają obawy, jakie mieliśmy” – powiedział John Kirby.
Informacje na bieżąco weryfikuje także Wielka Brytania. Wiceminister obrony tego kraju powiedział, że jeśli Rosja faktycznie użyła w Mariupolu broni chemicznej, to Zachód będzie interweniował.
Z kolei premier Mateusz Morawiecki zaapelował o jeszcze silniejsze sankcje.
– Trzeba działać dwutorowo – jednocześnie dostawy broni i bardzo mocne sankcje. Rosja musi widzieć, że Zachód, że wolny świat nie ugnie się pod presją, nie ugnie się pod szantażem – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Rosjanie cały czas gromadzą swoje wojska na wschodzie kraju. CNN podał, że w kierunku Donbasu zmierza rosyjska kolumna wojskowa. Z kolei w obwodzie kijowskim znaleziono kolejne sześć ciał, wszystkie z ranami postrzałowymi.
Wołodymyr Zełenski wskazał, że skala okrucieństw będzie większa. Prezydent Ukrainy wystąpił we wtorek w parlamencie Litwy.
– Cały świat zapamiętał nazwę miasta Bucza. Ale to tylko jeden z symboli zbrodni rosyjskich żołnierzy. Możesz wziąć każde inne miasto, w którym udało im się zatrzymać na pewien czas. Każda wioska. Okupanci zrobili tam to, co zrobili w Buczy – mówił prezydent Wołodymyr Zełenski.
Ukraiński przywódca dodał, że świadkowie rosyjskich zbrodni są wywożeni do obozów, w których spotykają ich tortury. Wywiad zaatakowanego kraju przekazał, że Rosja w kolejnych dniach ma zamiar na swoim terytorium przeprowadzać zamachy terrorystyczne i oskarżać o to Ukrainę.
TV Trwam News