Kto ostatecznie utworzy nowy rząd?
Donald Tusk zapewnia, że koalicja jest „dopięta w każdym drobnym fragmencie”. W piątek liderzy Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi mają podpisać umowę koalicyjną. Z kolei politycy Prawa i Sprawiedliwości po spotkaniu klubu parlamentarnego zapewniają o gotowości do budowania sejmowej większości i tworzenia nowego rządu.
Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości spotkał się pierwszy raz po wyborach.
– To było spotkanie techniczne. Wychodzimy jako drużyna, jako zwycięski zespół – podkreślił Piotr Kaleta, poseł PiS.
Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory, ale nie ma wystarczającej liczby posłów, aby stworzyć większość w Sejmie. Nastroje w partii wydają się być jednak dobre. Działacze nie chcą rezygnować z możliwości budowania sejmowej większości. Na spotkaniu z powodu choroby nie było prezesa Jarosław Kaczyńskiego. Posiedzenie poprowadzili jego zastępcy.
– Było całe prezydium PiS: pan premier, pan Błaszczak, pani premier Szydło, a więc wszyscy Ci, którzy powinni być – zwrócił uwagę Kacper Płażyński.
Media spekulowały, że podczas spotkania zostanie uzgodniony nowy szef klubu. Ryszarda Terleckiego ma zastąpić Mariusz Błaszczak. Temat ten pojawił się w dyskusji, jednak nie podjęto żadnych decyzji w tej sprawie.
– Żadnych decyzji personalnych nie było, to było nakreślenie pewnej wizji funkcjonowania klubu parlamentarnego w nadchodzącej kadencji – zaznaczył rzecznik PiS, Rafał Bochenek.
Wszystko wskazuje na to, że w klubie parlamentarnym PiS w nowej kadencji będą zasiadać też członkowie Partii Republikańskiej oraz Suwerennej Polski.
Za to przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, spotkał się z mieszkańcami dzielnicy Jagodno we Wrocławiu. To tam głosowanie trwało do ok. godz. 03.00 w nocy ze względu na długie kolejki.
– Pytacie mnie często, jak wyglądają rozmowy, dlaczego nie ma koalicji, kto będzie ministrem. Koalicja – mam nadzieję, że prezydent to usłyszy – jest dopięta w każdym drobnym fragmencie – oznajmił szef PO.
Przekonywał, że rozmowy ws. koalicji były dobre i zgodne. Dodał, że są różnice m.in. w sprawie tzw. aborcji.
– Szukamy metod, jak posuwać dalej sprawy do przodu w tych przestrzeniach, gdzie nie zawsze mamy identyczny pogląd – zapewnił Donald Tusk.
Liberalno-lewicowa opozycja ma – według ustanych deklaracji – 248 mandatów. To daje jej sejmową większość. W miniony weekend Rada Naczelna Polskiego Stronnictwa Ludowego podjęła uchwalę, w której zapewniła, że chce dalej współpracować z Polską 2050 Szymona Hołowni w ramach w Trzeciej Drogi. Ludowcy potwierdzili, że chcą koalicję rządową z Platformą Obywatelską oraz Lewicą.
PiS musi oddać władzę, bo nie ma z kim rządzić – stwierdził rzecznik PSL, Miłosz Motyka.
– Próba tworzenia wrażenia, że Mateusz Morawiecki mógłby stworzyć dzisiaj nowy rząd, jest chyba tylko próbą czołgania Mateusza Morawieckiego przez najbliższe tygodnie – ocenił polityk.
Pojawiły się jednak medialne doniesienia, że PiS przekonał cześć posłów Trzeciej Drogi do poparcia rządu Mateusza Morawieckiego wyznaczonego dziś wieczorem na premiera przez prezydenta Andrzeja Dudę [czytaj więcej].
Poseł Katarzyna Piekarska z Koalicji Obywatelskiej podkreśliła, że prawdziwy obraz rzeczywistości prezydent poznał podczas konsultacji z liderami partii.
– Usłyszał z ust liderów w czasie konsultacji, że są za tym, aby to właśnie Donald Tusk został premierem przyszłego rządu i tutaj nic się nie zmieniło – powiedziała poseł KO.
Obok umowy koalicyjnej zostanie też spisany protokół rozbieżności – spraw, które dzielą przyszłych koalicjantów. Nie ma też jeszcze podziału stanowisk. Wciąż nie zapadła decyzja o tzw. rotacyjnym marszałku Sejmu. O fotel szefa izby mają walczyć Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty. Pomył jest taki, aby podzielili się kadencją. Jeden szefuje w izbie dwa pierwsze lata, drugi do końca kadencji.
Prawnik Marcin Jakóbczyk stwierdził, że jeśli opozycji uda się porozumieć, to wątpliwym jest, że na długo.
– To będzie konglomerat najbardziej egzotyczny w historii polskiego parlamentu – przedstawiciele de facto 11 ugrupowań – ocenił prawnik.
Liderzy liberalno-lewicowego porozumienia mają przedstawić umowę koalicyjną jeszcze przed pierwszym posiedzeniem Sejmu, które odbędzie się 13 listopada.
TV Trwam News