Kontrowersje wokół ustawy o ochronie zwierząt
Projekt ustawy o ochronie zwierząt po wykreśleniu z niego najbardziej kontrowersyjnych zapisów, czyli zakazu hodowli zwierząt futerkowych czy uboju rytualnego wciąż budzi niepokój. Chodzi o bezprawne odbieranie zwierząt.
Zapisy pozostawiają tzw. organizacjom społecznym i ekologicznym szerokie uprawnienia do bezprawnego odbierania zwierząt. Taka sytuacja trzy lata temu miała miejsce na posesji pana Tomasza.
– Wtargnęło do mnie na posesję pogotowie dla zwierząt. Bez wcześniejszego zawiadomienia odebrali mi wszystkie psy, następnego dnia zabrali mi wszystkie krowy. Po godzinie czasu, jak ja tam byłem, założyli mi kajdanki na ręce i wywieźli na 48 godzin – relacjonuje.
Tzw. organizacje społeczne i ekologiczne wkraczają na teren prywatny nawet przy sprzeciwie właściciela i odbierają zwierzęta, które w ich subiektywnej ocenie są trzymane bez odpowiedniego dobrostanu.
– W tej chwili złożone są dwa projekty ustaw, które jeżeli będą przyjęte, to po prostu nie będziemy mieć polskiej hodowli zwierząt – podkreśla Jarosław Sachajko z Kukiz’15 i postuluje o wstrzymanie prac nad projektami ustaw.
– Jeżeli oddamy to rolnictwo dalej w zarządzanie pseudo polityków, pseudo rolników, rolnictwa nie będziemy mieli – akcentuje.
TV Trwam News/RIRM